Nie było łatwo, ale się udało. Walczące o awans do Fortuna I Ligi Wigry w nową rundę zmagań weszły dosyć bojaźliwie, bo to Znicz w początkowej fazie pojedynku wyglądał na murawie lepiej i swoją dobrą postawę udokumentował trafieniem po stałym fragmencie gry (dośrodkowanie z rzutu rożnego głową wykończył Owe Bonyanga), ale później, konkretnie w drugiej odsłonie rywalizacji, Biało-Niebiescy przypomnieli sobie, jak się kopie piłkę, dzięki czemu ekipa z północno-wschodniej Polski odwróciła losy spotkania.
Już chwilę po zmianie stron sygnał do ataku, doprowadzając do wyrównania, dał najlepszy strzelec drużyny, czyli Kamil Adamek, a w 78. minucie starcia bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Cezary Sauczek. Pomocnik suwalskiego zespołu popisał się skutecznym wykonaniem rzutu karnego.
I choć drużyna prowadzona przez Dawida Szulczka nie zaliczyła wybitnych zawodów i nie wygrała sobotniego meczu w cuglach, to jednak najważniejszy cel został osiągnięty. 3 punkty jadą do Suwałk. Kibice podlaskiego II-ligowca z takiej inauguracji wiosny powinni być zadowoleni.
Znicz Pruszków - Wigry Suwałki 1:2 (1:0)
Bramki: Owe Bonyanga 21 - Kamil Adamek 48, Cezary Sauczek 78k
Znicz Pruszków: Piotr Misztal - Marcin Bochenek, Maciej Wichtowski, Martin Baran, Mateusz Grudziński - Krystian Tabara (60' Kacper Falkowski), Krystian Pomorski, Maciej Machalski, Szymon Kaliniec, Owe Bonyanga - Martin Janco (75' Maciej Firlej)
Wigry Suwałki: Hieronim Zoch - Michał Orzechowski (87' Grzegorz Aftyka), Martin Dobrotka (70' Rafał Grzelak), Wojciech Kamiński, Adrian Karankiewicz, Daniel Liszka - Mateusz Sowiński (70' Denis Gojko), Bartłomiej Babiarz, Patryk Mularczyk (70' Patryk Czułowski), Cezary Sauczek (80' Paweł Gierach) - Kamil Adamek
rafal.zuk@bialystokonline.pl