W Białymstoku na początku lat 80. XX wieku, zespół pod kierownictwem prof. Szamatowicza, przeprowadził pierwszy w Polsce zabieg in vitro. Efektem tego pionierskiego przedsięwzięcia były narodziny pierwszego dziecka w naszym kraju przy wsparciu tej procedury. To wydarzenie miało miejsce w 1987 roku w Klinice Ginekologii Akademii Medycznej w Białymstoku.
Obecnie Polska zmaga się z największymi problemami demograficznymi od czasów II wojny światowej. W zeszłym roku odnotowano ujemny przyrost naturalny, a sytuacja nie wykazuje poprawy. Co więcej, w naszym regionie zauważa się znaczący problem związany z wyludnianiem.
- W województwie podlaskim mamy do czynienia nie tylko z problemem, ale z katastrofą. Nasz region jest dziś najszybciej wyludniającym się miejscem w Polsce. W ciągu ostatnich 10 lat liczba tutejszej ludności zmniejszyła się o 4 proc., a w ciągu 20 lat o ponad 62 tys ludzi - podkreśla Robert Tyszkiewicz, poseł na Sejm RP.
W poniedziałek (31.07) białostoccy radni podjęli decyzję o zrealizowaniu projektu dotyczącego in vitro o nazwie "Leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego dla mieszkańców miasta Białystok w latach 2023-2024", który ma rozwiązywać problem demograficzny.
Został on przedstawiony jako część Budżetu Obywatelskiego, na który jednoznacznie zagłosowało wiele tysięcy białostoczan. Dzięki tej inicjatywie mieszkańcy naszego miasta, zmagający się z bezpłodnością, będą mogli skorzystać ze wsparcia oferowanego przez miasto.
- Każda para w Polsce, która zmaga się z bezpłodnością, powinna mieć możliwość skorzystania z bezpłatnego programu in vitro. To powinna być normalność - zaznacza Krzysztof Truskolaski, poseł na Sejm RP.
W programie będą mogły wziąć udział kobiety w wieku od 20 do 40 roku życia, które mają stwierdzoną możliwość wyindukowania mnogiego jajeczkowania. Ponadto, osoby chętne do wzięcia udziału w projekcie powinny być zameldowane w Białymstoku i płacić podatki od co najmniej 2 lat.
24@bialystokonline.pl