Ile zapłacisz za pracę licencjacką i magisterską w Białymstoku?

Fot: sxc.hu

Fakt, że studenci coraz częściej decydują się na zakup gotowych prac dyplomowych, już niemal nikogo nie wprawia w osłupienie.
- Kontakt do osoby, która napisała mi pracę, dostałem od znajomego. Zapłaciłem 800 zł i pisanie miałem z głowy. Promotor zatwierdził pracę, na obronie także nie miałem problemów - informuje absolwent jednej z białostockich uczelni, który - z wiadomych przyczyn - pragnie pozostać anonimowym. Dodaje, że z pracy dostał 4+, natomiast z z jej obrony... 5.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście tak łatwo jest o gotową pracę dyplomową i zamieściliśmy ogłoszenie na portalu, że poszukujemy osoby do jej napisania. Podaliśmy się za studenta kierunku administracja, który pisze pracę pt. "Elektroniczne usługi publiczne na przykładzie Miasta Białystok". Celowo nie skonkretyzowaliśmy, czy chodzi nam o licencjat, czy też magisterkę.

Za pracę dyplomową można... słono przepłacić

W ciągu niecałej doby otrzymaliśmy kilkanaście odpowiedzi od osób, które "chętnie pomogą przy napisaniu pracy". Jak się okazuje, na pracy dyplomowej można... sporo przepłacić. W Białymstoku ceny wahają się od 8 do nawet 20 zł za stronę, tylko jedna osoba podała z góry "500 zł", nie pytając nawet, czy jest to praca licencjacka, czy też magisterska, które jak wiadomo - znacznie różnią się objętością. Można trafić także na specjalne promocje "Moja cena to 10zł/str., przy czym zwykle proszę tylko do pełnych kwot np. Napisze na 18 stron - proszę za 15" czy też "Możliwe są rozliczenia ratalne". Przyjmując najniższą cenę, czyli 8 zł za stronę, za pracę licencjacką (ok. 45 str.) zapłacimy 360 zł, zaś za magisterską (ok. 100 str.) - 800 zł.

Absolwent pedagogiki napisze magistra z administracji

Co ciekawe, niewielu z oferentów zapytało nas o temat pracy, dlatego my zapytaliśmy ich o wykształcenie i czy dadzą sobie radę z ciężką dziedziną, jaką jest administracja.
- Wykształcenia nie mam administracyjnego, wyższe mam pedagogiczne, natomiast średnie ekonomiczne. Jednak pisałam już opracowania na różne tematy - chwali się jedna z osób, które odpowiedziały na ogłoszenie. Kolejna podkreśla, że ma wykształcenie wyższe humanistyczne, ale prace które pisała były bez błędów merytorycznych.

Ponadto większość z osób deklaruje, że ma co najmniej paroletnie doświadczenie w "branży", zaś swoje usługi reklamuje jako "fachowe i terminowe". Paru z oferentów zaznaczyło również, że nie kopiuje z internetu, zaś jeden - że dostarcza materiały źródłowe celem sprawdzenia oryginalności pracy.

Przypomnijmy, że tak naprawdę samo pisanie prac dyplomowych na zlecenie nie jest nielegalne. Nieetycznie i niezgodnie z prawem postępują osoby, które je kupują i przedstawiają jako swoje, aby uzyskać tytuł naukowy.