Idziemy w dobrym kierunku, ale wciąż czekamy na sukces gospodarczy

2015.09.25 00:00
W naszym regionie jest jeszcze wiele do zrobienia. Musimy zainwestować przede wszystkim w przedsiębiorczość i nowe miejsca pracy, by ożywić gospodarkę - to wnioski jednej z głównych dyskusji II Wschodniego Kongresu Gospodarczego.
Idziemy w dobrym kierunku, ale wciąż czekamy na sukces gospodarczy
Fot: JF

Nasz region ma mnóstwo problemów

Mimo że w ostatnich latach sytuacja Białegostoku zauważalnie się poprawiła, to jest jeszcze mnóstwo rzeczy, które należałoby zrobić.

- Trzeba mówić o słabych stronach i problemach – uważa europoseł Jerzy Buzek. - Musimy inwestować w ludzi, żeby ruszył nowoczesny, mały lub większy przemysł – dodaje.

Zdaniem Buzka słabymi stronami Podlasia są nimi m.in.: rozdrobnione rolnictwo, niedofinansowane powiaty i niższa wydajność pracy. Jego zdaniem warto zacząć przekształcać rolnictwo.
- Tu jest rolnictwo inne niż na zachodzie Polski. Jest bardzo rozdrobnione. Rozumiem, że scalanie gruntów jest procesem długotrwałym i wymagającym wiele trudu. Są pieniądze na doinwestowanie indywidualnych gospodarstw. Może warto jednak warto znaczącą ich część przeznaczyć na wielofunkcyjny rozwój wsi. To usunęłoby pewną słabość występującą na tym terenie - twierdzi Jerzy Buzek.

Ci, którzy zrezygnowaliby z prowadzenia gospodarstw powinni mieć jednak propozycje atrakcyjnej pracy np. w małych przedsiębiorstwach funkcjonujących w okolicznych miejscowościach, które zdaniem posła warto, by się pojawiły. Wykorzystanie potencjału ludzkiego, a więc zbudowanie małego czy większego nowoczesnego przemysłu na tych terenach miałoby nastąpić przy pomocy i wsparciu powiatów.

Stanowisko Jerzego Buzka popiera ekonomista Witold Orłowski, który także zwraca uwagę na problemy Podlasia.
- Nie skupiajmy się na chwaleniu, mówmy co robić, by miasta lepiej rozwijały się w przyszłości. Ja uważam, że Białystok nie wygląda tak, jak powinien. Rozwinął się, ale czeka nas jeszcze dużo ciężkiej pracy. Młodzi ludzie porównują nasze miasto do innych miast, tak samo zarobki, dlatego wyjeżdżają. Nie patrzą na to, że żyje się im lepiej niż np. rodzicom czy dziadkom, ale zwracają uwagę na to jak żyje się ich rówieśnikom w innych miejscach - uważa.

Emigracja jest dużym problemem na Podlasiu

Uczestnicy debaty prezentowali podobny pogląd, że w naszym regionie w przeciągu ostatnich wielu lat doszło do pozytywnych zmian. Niestety jest jeszcze wiele kwestii, które wymagają naprawienia i nadrobienia.

- Musimy nastawić się na rewolucję energetyczną, bo mamy ogromne braki energetyczne. Wystarczy, że trochę mocniej popracują klimatyzatory w Warszawie, a już Ostrołęka obniża nam poziom dostarczenia prądu, co może szkodzić mieszkańcom. Konieczne jest też wspieranie przedsiębiorców, bo to oni tworzą atrakcyjne miejsca pracy, które zatrzymają młodych ludzi w kraju bądź sprowadzą tych co wyjechali z powrotem – uważa wicemarszałek Maciej Żywno. - Wciąż musimy inwestować w infrastrukturę, bowiem mamy poczucie, że mimo znaczącego polepszenia się dróg w ostatnich latach, to wciąż zbyt mało – dodaje.

Wszyscy są zgodni, że emigracja jest naturalnym procesem, niepokojące jest jednak to, że wyjeżdża zbyt dużo Podlasian. Młodzi ludzie dzięki otwartym granicom wyjeżdżają do innych krajów w poszukiwaniu pracy. Niektórzy też po prostu decydują się na życie w innym mieście. Okazuje się jednak, że o ile w województwie podlaskim liczba mieszkańców spada, to jeśli chodzi o sam Białystok - sytuacja jest odwrotna.

- Mówi się o emigracjach. Mamy jednak pewien paradoks. Jeżeli chodzi o liczbę ludności województwa to spada, ale liczba mieszkańców Białegostoku wciąż rośnie. Dlaczego? Dlatego, że Białystok jest miastem, które nie ma wokół siebie, w promienie 100-150 km konkurencji. Nasi studenci oczywiście wyjeżdżają np. na studia do innych miast, ale my też ściągamy do nas młodych ludzi mieszkających w miejscowościach pod Białymstokiem – informuje Truskolaski.

Wszyscy debatujący zgadzają się co do tego, że Białystok jest miejscem atrakcyjnie położonym – dzięki bliskiej odległości do granicy. To pozwala na współpracę z zagranicznymi sąsiadami. Tadeusz Truskolaski docenia też komunikację zewnętrzną z Warszawą, Lublinem czy Olsztynem.

- Mamy otwartą granicę z Litwą. Mamy też łatwiejsze oddziaływanie na sąsiednią Białoruś. Tu są szanse na to, by wykorzystać położenie Podlasia - mówi Buzek.

Położenie zdaniem debatujących może pomóc w intensywniejszym rozwoju naszego regionu.

W piątek kończy się trwający dwa dni II Wschodni Kongres Gospodarczy. W trakcie wydarzenia odbyło się 30 sesji tematycznych, w których uczestniczyło ponad tysiąc osób - polityków, przedsiębiorców, naukowców i ekspertów z kraju i zagranicy.

Justyna Fiedoruk
justyna.f@bialystokonline.pl

1796 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39