Zawodnikiem reprezentującym nie tylko Polskę ale i Białystok był Maciej Grzegorzewski z Białostockiego Klubu Kick-boxingu "HUMAN". Po zwycięskich pojedynkach eliminacyjnych m in. z reprezentantem Estonii Maciek doszedł do walki półfinałowej, którą także zdecydowanie wygrał werdyktem 3:0 z kadrowiczem z Rosji Validem Yunosowem.
Forma Maćka jaką reprezentował pozwalała śmiało patrzeć w niedaleką przyszłość, a tymczasem w finale kolejny raz spotkał się z Rosjaninem. Po ciężkim pojedynku i niezrozumiałym werdykcie dla Polskiej ekipy i innych obserwatorów przegrał nie jednogłośnie na punkty z Shamilem Gadzhimusajewem przywożąc do Białegostoku srebro.
Jest to bardzo wysoka lokata - mówi trener Grzegorzewskiego, bo poziom był naprawdę
wysoki, bo było wielu zawodników z byłych republik radzieckich, którzy zawsze wysoko podnoszą poprzeczkę, ale wiem, że Maćka stać na złoto, pokazał to na ostatnim Pucharze Świata, gdzie po prostu przejechał Białorusinów, dlatego będziemy wszystko robić, żeby następnym razem nie dać szansy na taki werdykt.