Ciało białostoczanina zidentyfikował kolega, który był z nim na wyprawie. Wyposażeni w sprzęt wybierali się na skalne ściany. Michał miał do niego za chwilę dołączyć. Młody alpinista miał 23 lata. Był wielkim miłośnikiem wspinaczki, jednym z najlepszych wspinaczy w Białymstoku, zdobywającym czołowe miejsca na zawodach ogólnopolskich.
- Był człowiekiem bardzo otwartym i kontaktowym. To on zaraził mnie pasją do wspinania - powiedział Szymek, jeden z jego kolegów.
Michał pracował przy ściance wspinaczkowej w Galerii Alfa. Przyjaciele, gdy dowiedzieli się o jego zaginięciu błyskawicznie rozpoczęli akcję poszukiwania. Umieścili informacje na ogólnopolskich i zagranicznych portalach wspinaczkowych, a także na Facebooku. Zaczęli także organizować zbiórkę pieniędzy na pokrycie kosztów poszukiwania. Dziś wybrali się również o podpowiedź do jasnowidza. Na miejscu szukały go służby ratownicze, policja, wolontariusze i ambasada.
Wąwóz El Chorro leży w prowincji Malaga i jest europejską mekką wspinaczy. Głębokość tego kanionu skalnego sięga miejscami 700 metrów.
Dokładna przyczyna śmierci nie jest znana. Najprawdopodobniej było to poślizgnięcie.