Harcerze z całej Polski biorą obecnie udział w realizacji rajdu "Na styku". Jego celem jest pokazanie młodym uczestnikom akcji, jak wiele różnych kultur i religii jest wokół oraz jak piękne jest połączenie przyrody z cywilizacją. Harcerze są szczególnie nastawieni na służbę społeczeństwu. Na Podlasiu zorganizowano "Wędrowniczą Wartę", w ramach której odwiedzili Schronisko dla Zwierząt w Białymstoku.
- Harcerze są dzisiaj dla nas bezcenni. Wykonują u nas najcięższe prace, czyli uporządkowanie terenu. Przez lata nazbierało się mnóstwo niepotrzebnych rzeczy, które miały kiedyś się przydać, a tak się nie stało. Teraz są wyrzucane. Młodzież porządkuje też i pielęgnuje zieleń. Dziś w ciągu jednego dnia będziemy mieli sprzątnięte całe schronisko - cieszy się Anna Jaroszewicz, kierownik białostockiego schroniska.
Pracę wykonywało 70 osób. Po zakończonych zadaniach chętni mogli zabrać zwierzęta na spacer.
- Sama jestem z Kętrzyna, ale są też ludzie z Elbląga, Wadowic, Warszawy czy Częstochowy - mówi jedna z harcerek Karolina Nawrocka. - Wszyscy jesteśmy tutaj, ponieważ mamy dzień służby i pomagamy schronisku. Nikt nie narzeka, każdy chętnie wykonuje swoje obowiązki - dodaje.
Jeszcze we wtorek młodzi ludzie pojadą w Bieszczady na zlot harcerzy. Szacuje się, że udział w nim weźmie 1500 osób z całego kraju.
justyna.f@bialystokonline.pl