Białostoccy policjanci, razem z pracownikami ochrony, zatrzymali 28-latkę podejrzaną o kradzież z jednego ze sklepów na terenie galerii handlowej. Mundurowi szybko ustalili, że kobieta nie działała sama. Okazało się, że jej wspólnicy zdążyli już wyjechać z miasta. Informacja ta od razu trafiła do policjantów z Bielska Podlaskiego, w kierunku którego prawdopodobnie przemieszczało się auto z tymi osobami. Mundurowi ustawili na drodze policyjną blokadę. Podejrzane auto zatrzymano w Boćkach. Fordem podróżowały 4 kobiety i mężczyzna. Podczas sprawdzania pojazdu wyszło na jaw, że jego pasażerowie wieźli ubrania pochodzące z kradzieży w sklepach na terenie jednej z białostockich galerii handlowych, które posiadały jeszcze na sobie zabezpieczenia antykradzieżowe. Dodatkowo znajdowały się tam także specjalne torby służące do przenoszenia odzieży z takimi zabezpieczeniami przez sklepowe bramki oraz oryginalne urządzenie do ich zdejmowania.
Cała piątka została zatrzymana. Podejrzani przyznali się również do innych kradzieży w sklepach na terenie Lubina. Mundurowi odzyskali skradzioną w Białymstoku odzież o wartości blisko 10 tys. zł. 54-letni mężczyzna i 5 kobiet w wieku od 28 do 47 lat przyznało się do zarzucanych im czynów. Teraz za swoje postępowanie odpowiadać będą przed sądem. Grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl
