Coraz więcej prób
W środę (15.02) granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 72 osoby.
Jest to jedna z wyższych odnotowanych w tym roku liczb. Dla porównania, we wtorek (14.05) z Białorusi do Polski próbowało się przedostać jedynie 4 cudzoziemców. Z kolei w poprzednich dniach lutego liczby te utrzymywały się w granicy ok. 10-20 prób dziennie.
Minionej doby Straż Graniczna odnotowała również incydent niszczenia concertiny.
- Na odcinku chronionym przez Placówkę Straży Granicznej w Mielniku 40-osobowa grupa cudzoziemców przy wsparciu służb białoruskich siłowo forsowała granicę. Wszyscy zostali zatrzymani - przekazali pogranicznicy.
Dodają, że w polskie patrole rzucano kamieniami oraz oślepiano światłami. Cudzoziemcy niszczyli zabezpieczenia graniczne, gdzie przy użyciu kładki zdołali pokonać istniejące tymczasowe ogrodzenie. Wśród migrantów odnotowano obywateli: Syrii, Egiptu, Jemenu, Sri Lanki oraz Kongo.
Kurierzy w rękach policji
W poniedziałek (14.02) na terenie gminy Michałowo policjanci z łódzkiego oddziału prewencji zatrzymali do kontroli opla jadącego od strony Białorusi.
Za kierownicą siedział 42-letni obywatel Gruzji. W trakcie przeprowadzonej kontroli okazało się, że w aucie znajduje się jeszcze 3 obywateli Jemenu, którzy nielegalnie przekroczyli granicę polsko-białoruską. Chwilę później do punktu blokadowego dojechały dwa inne pojazdy: toyota i opel.
Za kierownicą pierwszego siedział 20-latek wraz z 24-letnim pasażerem. Obaj mężczyźni to obywatele Gruzji. Natomiast kierowcą trzeciego pojazdu okazał się 27-letni obywatel Ukrainy. Z uzyskanych przez policjantów informacji wynikało, iż mężczyźni również prawdopodobnie mieli przewieźć osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę.
Cała czwórka została zatrzymana i odpowie za pomoc w nielegalnym przekroczeniu granicy. Natomiast obywatele Jemenu zostali przekazani funkcjonariuszom Straży Granicznej. Za pomoc w nielegalnym przekraczaniu granicy grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl