W minioną niedzielę (27.06) do białostockiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który groził dzieciom siekierą na placu zabaw. O wszystkim mundurowych powiadomiła jedna z mieszkanek osiedla w centrum miasta.
Okazało się, że 33-latek był pijany. Straszył, że odrąbie dzieciom ręce i palce. Policjanci zatrzymali go w jego mieszkaniu. W lokalu znaleźli również siekierę, którą groził dzieciom. Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień, a następnego usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych o charakterze chuligańskim. Sąd zdecydował, że wstępnie powinien spędzić dwa najbliższe miesiące w areszcie.
Za groźby karalne kodeks karny przewiduje karę do 2 lat więzienia, w przypadku występku chuligańskiego kara jest zwiększona o połowę od dolnej granicy.
dorota.marianska@bialystokonline.pl