- W czasie Godziny dla Ziemi WWF nie mierzymy oszczędności energii tylko zachęcamy do wyrobienia w sobie proekologicznych nawyków - mówi Małgorzata Kosowska z WWF Polska. - Nie powstrzymamy degradacji środowiska naturalnego czy nadmiernej emisji gazów cieplarnianych oszczędzając energię raz do roku przez jedną godzinę, tylko przez cały rok. Poprzez Godzinę dla Ziemi WWF przypominamy o potrzebie oszczędzania naturalnych zasobów Ziemi oraz o tym, że wprowadzając drobne zmiany w naszym codziennym życiu, wspólnie możemy wpłynąć na losy naszej planety.
Możliwości jest wiele - wyłączanie zbędnego oświetlenia i urządzeń elektrycznych, zamiana codziennej kąpieli w wannie na prysznic, wybór roweru zamiast samochodu jako środka transportu, czy też segregacja śmieci. Udział w akcji nie oznacza całkowitej rezygnacji z używania prądu przez 60 minut. 31 marca symbolicznie zgasną iluminacje znanych budynków i obiektów architektonicznych (również w Białymstoku) oraz światło w domach osób, które zdeklarowały udział w akcji, a nie np. sygnalizacja świetlna.
Do wyłączenia światła podczas Godziny dla Ziemi WWF zachęcają także znani Polacy, między innymi: Kinga Rusin, Michał Piróg, zespół Zakopower, Reni Jusis czy Gaba Kulka.