Kierowca stał się obiektem zainteresowania, gdy policyjni stróże prędkości zauważyli, że przemieszcza się z nadmierną prędkością, zaledwie tam, gdzie obowiązywało ograniczenie do 90 km/h. W rzeczywistości, pojazd poruszał się z zawrotną prędkością 149 km/h.
Sprawdzając dane w policyjnej bazie, funkcjonariusze odkryli, że 50-letni kierowca miał nałożony na siebie sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, wynikający z wcześniejszej utraty uprawnień za jazdę pod wpływem alkoholu. Co więcej, okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez sąd w Warszawie w związku z karą 74 dni pozbawienia wolności.
Po zatrzymaniu, mężczyzna miał możliwość uniknięcia dalszego postępowania policyjnego po uregulowaniu zaległej grzywny. Nieoczekiwanie okazało się również, że jego pojazd nie posiadał aktualnych badań technicznych ani ubezpieczenia. Chevrolet został odstawiony na parking strzeżony, a kierowca będzie musiał stawić czoła konsekwencjom swojego postępowania przed sądem. Zgodnie z obowiązującym kodeksem karnym, naruszenie zakazu sądowego może skutkować karą pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
24@bialystokonline.pl