W trakcie ciszy referendalnej, podobnie jak w czasie ciszy wyborczej, nie można namawiać do głosowania za konkretnym rozwiązaniem, w tym przypadku "za" bądź "przeciw" prywatyzacji MPEC. Co ważne, nie wolno - inaczej niż w trakcie wyborów, prowadzić działań profrekwencyjnych. W referendum bowiem dużo ważniejsza niż w wyborach jest frekwencja. Jeśli wyniesie ona mniej niż 1/3, referendum będzie nieważne.
- W trakcie referendum nie będą podawane wyniki frekwencyjne. Ustawa tego nie wymaga - poinformowała Agnieszka Zabrocka z Biura Rady Miasta.
Samo głosowanie rozpocznie się o godz. 7.00. Aby wziąć w nim udział należy wybrać się do lokalu wyborczego, w którym głosowaliśmy w trakcie ostatnich wyborów parlamentarnych czy samorządowych. Ich listę można znaleźć tutaj . Lokale do głosowania zostaną zamknięte punktualnie o godz. 21.00. Wtedy też zakończy się cisza referendalna.
Samo referendum prowadzi wybrana przez radnych Miejska Komisja Referendalna (przewodniczy jej Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska), a jej prace koordynuje szef Biura Rady Miasta. Inaczej niż w każdych wyborach i referendach ogólnych, nie zajmie się nim Państwowa Komisja Wyborcza. Po podliczeniu głosów w poszczególnych komisjach, sumowane będą one w urzędzie miejskim. Można się spodziewać, że wynik referendum i dane dotyczące frekwencji będą znane w nocy z niedzieli na poniedziałek.
Warto pamiętać, że osoby niepełnosprawne mogą korzystać z bezpłatnych przejazdów komunikacją specjalną do Obwodowych Komisji do Spraw Referendum. Zgłoszenia chęci przejazdu przyjmowane są w dniu głosowania w godz. 7.00-20.30 pod numerem telefonu
85 744 34 04.
Referendum dotyczące prywatyzacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej to pierwsze lokalne referendum w historii Białegostoku. Mieszkańcy dostaną karty do głosowania z dwoma pytaniami: dotyczącym uchylenia uchwały Rady Miasta ws. wyrażenia zgody na zbycie udziałów MPEC oraz brzmiące "Czy jesteś przeciw zbywaniu udziałów MPEC sp. z o.o. stanowiących własność Gminy Białystok?".
By wynik referendum był wiążący dla władz miasta musi wziąć w nim udział 68,46 tys. dorosłych białostoczan.
ewelina.s@bialystokonline.pl