Opiekują się mamami, które urodzą śmiertelnie chore dzieci
Fundacja "Pomóż Im" prowadząca Białostockie Hospicjum dla Dzieci zarządza od czterech lat Punktem Konsultacyjnym Ośrodka Perinatalnej Opieki Paliatywnej. Dzięki temu otacza opieką psychologiczną kobiety, które spodziewają się chorego potomka. Obecnie owe wsparcie było finansowane z pieniędzy darczyńców, od 1 kwietnia – koszty zostaną pokryte z Narodowego Funduszu Zdrowia. Fundacja przystąpiła do konkursu na perinatalną opiekę paliatywną i dostała kontrakt.
W Ośrodku Perinatalnej Opieki Paliatywnej Fundacja zajmuje się pacjentkami w ciąży, które już wiedzą, że ich nienarodzone dziecko jest śmiertelnie chore, bowiem wykonały badania diagnostyczne, genetyczne czy prenatalne. Zgodnie z polskim prawem kobieta ma możliwość przerwać ciążę lub urodzić dziecko. To jest straszna wiadomość dla każdej matki. Świat jej się wali, często nie wie, jak sobie poradzić z taką tragedią. Potrzebuje więc specjalistycznej pomocy.
- Z naszych doświadczeń wynika, że kobiety po wyjściu z gabinetu lekarskiego są pozostawione same sobie. Nasza rola jest taka, żeby je wspierać i towarzyszyć w podjęciu decyzji. Jeśli zechcą urodzić dziecko, będziemy przy nich także przy porodzie i później – mówi Barbara Kochman, koordynator Ośrodka Perinatalnej Opieki Paliatywnej.
Ciężarna otrzymuje kompleksowe wsparcie
W Ośrodku Perinatalnej Opieki Paliatywnej koordynuje się kompleksową opiekę nad pacjentką. Specjaliści zajmują się kontaktem z ginekologami, położnikami.
- Chodzi też o to, aby kobiety, które pożegnają dziecko w czasie porodu, nie leżały potem w sali z inną matką, która urodziła zdrowe dziecko. Współpracujemy z Kliniką Perinatologii i Położnictwa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku – mówi dr Elżbieta Solarz, kierownik Białostockiego Hospicjum dla Dzieci.
Hospicjum opiekuje się pacjentką oraz jej potomkiem aż do czasu, gdy maleństwo skończy swoje życie. Ciężarna otrzymuje też wsparcie psychologa. Przez trzy i pół roku Fundacja "Pomóż Im" otoczyła opieką trzydzieści mam, które miały urodzić dzieci obciążone śmiertelnymi wadami genetycznymi. Średnio to kilkanaście mam rocznie.
- Nasza główna rola to towarzyszenie mamie, a także tacie w podjęciu trudnej decyzji. Staramy dawać akceptację, poczucie bezpieczeństwa, że nie zostają w tej sytuacji sami. – mówi Barbara Kochman, psycholog.
Każda mama, która dowiedziała się o chorobie swojego nienarodzonego dziecka, może skontaktować się z Fundacją "Pomóż Im". Koordynator Ośrodka Perinatalnej Opieki Paliatywnej – psycholog Barbara Kochman tel. kom. 603 511 520.
- Długo czekaliśmy na nasze dziecko. Wiadomość o śmiertelnym zespole genetycznym była okrutna. Mimo że Wiktoria nie przeżyła porodu, cieszę się, że mogłam ją urodzić i się z nią pożegnać – mówi mama Wiktorii, która odeszła w trakcie porodu.
justyna.f@bialystokonline.pl
