Wojna na Ukrainie wybuchła 24 lutego. Od tego momentu do Polski przybyło ponad 2,5 mln uchodźców, którzy szukają w naszym kraju bezpiecznego schronienia. Ci, którzy przybywają do Białegostoku, mogą liczyć m.in. na pomoc Fundacji Dialog, która od pierwszych dni wojny wyruszyła na granicę, by przywieźć potrzebujących na Podlasie.
Od jakiegoś czasu organizacja szukała domu z przeznaczeniem dla matek z chorymi dziećmi. Udało się go kupić kilka tygodni temu. Już zamieszkały w nim dzieci, w tym te wymagające opieki paliatywnej, którą zapewnia Fundacja "Pomóż Im”.
- Do dnia dzisiejszego ponad 800 osób było objętych wsparciem Fundacji Dialog. Różnym wsparciem, z jednej strony jest wsparcie rzeczowe, które cały czas prowadzimy, z drugiej strony wsparcie asystentów. Kierujemy też na kursy języka polskiego organizowane wspólnie z Politechniką Białostocką, oferujemy wsparcie psychologiczne, codziennie jest też prawnik, który dyżuruje w naszym punkcie i oferuje wsparcie prawne przy różnego rodzaju czynnościach. W kilku białostockich szkołach pracują też panie jako pomoce nauczyciela i wspierają dzieci, które tam trafiły. Oprócz tego przekazaliśmy szereg plecaków dla szkół, dla dzieci. W tej chwili nastawiamy się też na integrację osób, które już tutaj są. Z drugiej strony widzimy jednak, że cały czas potrzebne jest wsparcie rzeczowe - mówi Marcin Kruhlej, wiceprezes Fundacji Dialog.
Pomysł kupna domu pojawił się dawno
Okazuje się, że Fundacja Dialog od dawna zbierała pieniądze na zakup nieruchomości. Miały w niej mieszkać matki z dziećmi, bowiem okazało się, że w prowadzonej przez nich noclegowni nie mogą być przyjmowane.
- Przy ul. Kolejowej mamy noclegownię im. św. Marii Magdaleny. Myśmy przez długi czas przyjmowali tam matki-Polki, które miały różnego rodzaju problemy, bo nie miały gdzie mieszkać. W pewnym momencie zabroniono nam przyjmować matki z dziećmi, bo stwierdzono, że nie ma bezdomnych matek z dziećmi, do tego właściwą formą powinien być dom matki i dziecka, a formalnie nie ma takiego zarejestrowanego na Podlasiu - mówi Michał Gaweł z Fundacji Dialog. - Wpadliśmy na pomysł, by w czasie wojny zakupić dom, na który wcześniej zbieraliśmy pieniądze i umieścić tu ukraińskie matki z dziećmi. Jest to jedyna nasza nieruchomość, ponieważ mamy 30 różnych lokalizacji, mieszkań wspieranych, ale są to zasoby publiczne. To jest nasza pierwsza własność, na którą zbieraliśmy pieniądze. W przyszłości, jak panie wrócą na Ukrainę, będziemy chcieli przyjmować tu polskie matki z dziećmi.
Fundacja Dialog kupiła dom za 1 mln zł. Do tego dochodzą dodatkowe opłaty. Już mieszkają w nim 4 ukraińskie rodziny, w sumie 11 osób. Wśród nich jest dziecko, które wymaga opieki paliatywnej. Zapewnia ją Fundacja "Pomóż Im".
- Trafiły do nas dwie rodziny z Ukrainy. Jedna rodzina mieszka w mieszkaniu wynajętym, jedna właśnie w tym domu. Prowadzimy opiekę paliatywną nad dziećmi, takie przyjmujemy - mówi Katarzyna Skrzycka, wiceprezeska zarządu Fundacji "Pomóż Im". - Takie dziecko, oprócz domu i spokoju, potrzebuje przede wszystkim opieki medycznej, specjalistycznego sprzętu, lekarstw. To wszystko my zapewniamy, z kolei mieszkanie i wyżywienie leży w zakresie pomocy Fundacji Dialog.
Dolna część domu nadaje się do mieszkania, jednak z czasem będzie wymagała remontu. Do tego, z czasem będzie trzeba wymienić piec na gaz czy instalację elektryczną.
Rodziny, które zamieszkały w domu Fundacji Dialog są bardzo zadowolone z opieki i warunków, jakie im tu zapewniono.
- Przyjechałam z Charkowa. W Polsce jestem od miesiąca, trafiłam pod opiekę Fundacji "Pomóż Im”. Mam córkę, która ma chorobę paliatywną i potrzebuje pomocy, opieki medycznej. Obecnie nie możemy pozwolić na to, by była leczona w Ukrainie. W sobotę przyjechaliśmy do tego pięknego domu, dziękujemy za to. Mamy wszystko co jest potrzebne do życia, jesteśmy za to wdzięczni - mówi Olga, jedna z mieszkanek nowego domu.
Firmy i osoby prywatne wciąż pomagają
W poniedziałek (11.04) jedna z białostockich firm postanowiła przekazać 100 tys. zł. które zostaną przeznaczone m.in. na zaspokojenie wszelkich potrzeb osób, które zamieszkają w nowym domu pomocy dla uchodźców:
- Mamy taką politykę, że w trudnych sytuacjach pracownicy składają się, przelewają środki do różnych organizacji na świecie, a my jako firma taką samą kwotę przekazujemy tej organizacji dodatkowo - mówi Piotr Sosnowski prezes SM Poland. - Jestem przekonany, że środki będą bardzo dobrze wykorzystane i mam nadzieję, że konflikt w Ukrainie bardzo szybko się skończy.
Fundacja Dialog chciałaby w niedalekiej przyszłości zrobić przy domu plac zabaw. Obecnie skupia się też na zbiórkach darów. Wciąż brakuje żywności, nowej odzieży i butów.
justyna.f@bialystokonline.pl