W piątek (20.10) gościem imprezy był Marek Arcimowicz - fotograf zawodowy "od zadań specjalnych" z ponad 20-letnim stażem. Już czwarty rok bierze udział w realizacji programu "Kobieta na krańcu świata" Martyny Wojciechowskiej.
Daleka Syberia i albinosi w Tanzanii
Prezentacja, którą przygotował Marek Arcimowicz, poświęcona była różnorodnym kulturowo i geograficznie obszarom. Fotograf pokazał, jak żyje się na dalekiej Syberii.
- To kolej spina Syberię z naszym światem - mówił. - W jej okolicy powstają osady, tam toczy się handel, te miejsca żyją. Poza koleją głównym szlakiem transportowym na Syberii są rzeki, np. Jenisej.
Z filmową ekipą pojechali kręcić odcinek o ludziach żyjących na północy Syberii, którzy hodują renifery, wyprawiają skóry i mieszkają w czumach przypominających tipi. Arcimowicz opowiadał o pracy fotografa - pieczołowitej dokumentacji, która często przebiega w trudnych warunkach, np. przy małej ilości światła. Wspominał też o współpracy z Martyną Wojciechowską, która jest otwarta na nowe pomysły i odważna - dała się np. namówić na zdjęcie wśród reniferów.
Arcimowicz pokazał też zdjęcia z ośrodka w Buhangija w Tanzanii, gdzie mieszkają i uczą się odrzuceni przez afrykańskie społeczeństwo albinosi. Żyjący w codziennym strachu przed śmiercią, permanentnie śledzeni i atakowani.
- Według miejscowych wierzeń, części ciał albinosów mają działania magiczne, mogą też one służyć do przygotowania talizmanów. W Tanzanii organizuje się polowania na osoby dotknięte albinizmem. Ciało albinosa osiąga sumę 70 tys. dolarów, czasem nawet 250 tys. dolarów - opowiadał fotograf.
W ośrodku, do którego trafiła polska ekipa mieszkało ponad 500 dzieci, choć zbudowany był dla 200. Ale to nie przeludnienie było największym problemem. Dzieci zmagają się poparzeniami słonecznymi, ale też z czerniakiem, na którego niestety umierają.
Przed spotkaniem, w foyer kina Forum została otwarta wystawa "Ludzie duchy" Marka Arcimowicza. Prezentuje fotografie wykonane podczas wypraw do Tanzanii. Wystawę można oglądać do 20 listopada, wstęp jest wolny.
Kret, Mela, Doba i premiera filmu
Festiwal Kultur i Podróży "Ciekawi świata" to wielkie podróżnicze święto. W tegorocznej edycji weźmie udział wielu znanych podróżników. W sobotę (21.10) w Białymstoku gościć będą Adam Bielecki i Jarosław Kret. Można będzie także posłuchać opowieści Katarzyny i Andrzeja Mazurkiewiczów oraz Anny i Jakuba Urbańskich. A wieczorem pobawić się przy gorących rytmach zaserwowanych przez Salsa Central.
Z kolei w niedzielę (22.10) gośćmi festiwalu będą Jan Mela, Tomasz Jakimiuk, Rafał Grzenia i Maciej Moskwa oraz Leszek Szczasny. W weekend na placu przed Białostockim Ośrodkiem Kultury staną też foodtrucki, które serwować będą dania z różnych stron świata. Tegoroczna edycja została także wzbogacona o warsztaty dla dzieci "Mali Odkrywcy", które prowadzi Zbigniew Rusiłowicz.
Na finał festiwalu, w poniedziałek (23.10) zaplanowano spotkanie z Aleksandrem Dobą - podróżnikiem, kajakarzem, zdobywcą i odkrywcą. W 2010 r. jako pierwszy człowiek w historii samotnie przepłynął kajakiem Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent wyłącznie dzięki sile własnych mięśni. W programie jest także pokaz filmu "Happy Olo - pogodna ballada o Olku Dobie". To utrzymana w konwencji kina drogi fikuśna opowieść pełna optymizmu, uśmiechu i muzyki.
Portal BiałystokOnline jest patronem medialnym wydarzenia.
Program: 7. Festiwal Kultur i Podróży "Ciekawi świata"
anna.d@bialystokonline.pl
