Firmy odśnieżające miasto nie mają soli. Stan dróg jest zły, a prezydent zapowiada kary

Fot: Malwina Witkowska

Firmy sobie nie radzą

W czwartek (4.02) ulice Białegostoku nie były odpowiednio odśnieżone, dlatego prezydent zwołał sztab kryzysowy. Zobacz więcej: Zima w ofensywie. Trudne warunki na podlaskich drogach. W piątek prezydent Tadeusz Truskolaski poinformował na twitterze:

"Firmy nie poradziły sobie z wczorajszymi opadami śniegu. Zleciłem kolejną kontrolę dotyczącą sprawdzenia zapasów soli. Jednocześnie dziś naliczymy kary za nierzetelne wywiązanie się z umów".

Kontrola dotyczyła dwóch firm (PHU Zarzecki i Garden Com) odpowiedzialnych za odśnieżanie ulic w 6 sektorach miasta.

"Z dzisiejszej kontroli wynika, że przedsiębiorcy odpowiedzialni za utrzymanie dróg głównych w mieście nie mają ani soli drogowej, ani chlorku magnezu i chlorku wapnia. Dzisiaj mają dostać 4 transporty po 25 ton każdy, czyli ok. 100 ton soli drogowej" - napisał prezydent.

Ile wyniosą kary?

Kontrole przeprowadzone przez Urząd Miejski w Białymstoku wskazują, że stan dróg w mieście jest bardzo zły.

"Największe problemy stanowią oblodzone zjazdy i podjazdy, co powoduje wiele kolizji i utrudnienia w jeździe szczególnie większych pojazdów. Co prawda przejezdność jest zachowana na większości ulic, ale ruch jest bardzo spowolniony. Brak jest widocznych śladów stosowania środków chemicznych do likwidacji śliskości na ulicach" - poinformowała Urszula Boublej, rzecznik prezydenta Białegostoku.

Ponadto, w wielu miejscach jezdnie są oblodzone, co stanowi duże zagrożenie dla kierowców.

"Nie ma soli to "przysolimy". Łączna kwota kar z dnia 4.02 wynosi łącznie w sektorach I-VI 131 400 zł. Dodatkowo będą naliczane kary za każdy dzień zwłoki w doprowadzeniu ulic do należytego stanu. Wysokość kar to 1000 zł za każdy sektor, czyli łącznie 6000 zł za każdy dzień" - zapowiada Tadeusz Truskolaski.

W styczniu na firmy również zostały nałożone kary. Zobacz więcej: Firma odśnieżająca Białystok musi słono zapłacić. Prezydent poinformował o wysokości kar. Aktualne protokoły z kontroli trafiły do firm, które mają 24h na odniesienie się do zarzutów. Po przeanalizowaniu wyjaśnień firm zapadnie ostateczna decyzja o naliczeniu kar umownych.