Rocznie fabrykę Danwood z Bielska Podlaskiego opuszcza ponad 1300 gotowych domów, co daje marce miano lidera w tej branży. W lutym firma postanowiła kupić galę produkcyjną, która wcześniej należała do Nordhusa. Mieści się ona na działce o wielkości 3,5 hektara przy ul. Kleszczelowskiej. W nowej hali mieści się też część socjalno-biurowa oraz magazynowa, mająca powierzchnię 10,5 tys. m2. Inwestycja ta umożliwi firmie uruchomienie kolejnej linii produkcyjnej.
- Podjęliśmy decyzję o zakupie nowej hali produkcyjnej w związku z dynamicznym rozwojem sprzedaży na rynkach, na których prowadzimy działalność. W szczególności dotyczy to Niemiec, gdzie trafia 90 proc. naszych domów, a także Wielkiej Brytanii, Austrii i Szwajcarii, gdzie umacniamy swoją pozycję na rynku domów gotowych. Tym samym zdolności produkcyjne firmy wzrosną o blisko 1/3, dzięki czemu Danwood będzie mógł produkować 2000 domów rocznie. Zatrudnienie w nowej fabryce znajdzie ponad 100 osób – mówi Grzegorz Szkirel, dyrektor finansowy Danwood S.A.
W ubiegłym roku marka wybudowała rekordową liczbę domów, dokładnie 1356, czyli o 150 więcej aniżeli w 2017 r. Także poziom sprzedaży był najwyższy w historii, bowiem aż 2100 domów znalazło nowych nabywców.
- Wysoka jakość naszych domów w połączeniu z atrakcyjną ceną przekłada się na wzrost popularności naszych domów na rynkach, na których jesteśmy obecni. Znajduje to bezpośrednie odzwierciedlenie w liczbie nowych zamówień domów na kolejny rok – kontraktacja na poziomie przekraczającym 2100 domów pozwala nam z dużym optymizmem patrzeć w przyszłość i realizować kolejne inwestycje - powiedział Jarosław Jurak, prezes zarządu Danwood S.A.
Aktualnie firma zatrudnia prawie 2 tys. pracowników. W związku z zakupem nowej hali planuje się zatrudnienie kolejnych 100 osób. Obecnie zakupiony obiekt jest wyposażany. Ustawiane są tam nowoczesne maszyny oraz urządzenia do produkcji paneli ściennych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jeszcze w I kwartale tego roku zostanie uruchomiona produkcja.
justyna.f@bialystokonline.pl