Fascynujące życie Innego. O przemytniczkach w Indiach [KONKURS]

Fot: Materiały prasowe

Cezary Borowy urodził się w 1960 r. Jest absolwentem Wydziału Ogrodnictwa SGGW, miłośnikiem dendrologii. W latach 80. przez trzy lata mieszkał w południowej Azji, w Indiach i Singapurze.

Jest także brązowym medalistą Mistrzostw Świata Nordic Walking w Austrii w 2009 roku na dystansie 20 km, mistrzem Polski w Nordic Walking w 2009 roku. Ponadto Borowy to zapalony biegacz, w ostatnich latach ukończył dwa maratony i przygotowuje się do kolejnego.

Obecnie często odwiedza Indie zarówno jako organizator wyjazdów i przewodnik grup, jak również samotnie na kilkutygodniowe wyjazdy. W ostatnich pięciu latach odbył dwie piesze wędrówki przez interior subkontynentu. Prowadzi bloga podróżniczego "Azjatycki Obserwator".

Cezary Borowy jest autorem nagradzanej książki "Spowiedź Hana Solo. Byłem przemytnikiem w Indiach". Tym razem powraca z barwną, soczystą i szczerą relacją ze świata polskich "przewalaczy". Jednak teraz do głosu dochodzą kobiety, a gra toczy się o większą stawkę.

"Przemytniczki złotych kości" to opowieść o kulisach przemytu złota w Azji i dziewczynach z PRL-u, które miały w sobie dość odwagi (czy też szaleństwa), by w sandałach przewozić przez "zieloną" po cztery kilogramy kruszcu.

Borowy wysłuchuje opowieści uczestniczek wydarzeń. Poznajemy Matę Hari, Krisznę, Ankę Lotówkę, Basię Obserwatorkę, Szachistkę, Francuzkę, Ewę Okulistkę i inne dziewczyny, które nie chciały wyklejać gazetek okolicznościowych na korytarzach biur PRL-u ani parzyć kawy dyrektorowi. Na innym kontynencie, z paszportem na inne nazwisko, podjęły niebezpieczną grę o inne życie.

Relacje bohaterek uzupełniają liczne marginalia, które są prawdziwą ucztą dla miłośników Wschodu. Można się dowiedzieć o szczególnych powodach miłości Indusów do złota, o mieście szlifierzy diamentów, historii handlu opium, pojawiają się także najdroższe olejki eteryczne na świecie i rzemieślnicy, którzy potrafią zakląć w butelce nawet petrichor – zapach ziemi po pierwszym monsunie.

- Te moje zwięzłe notatki, opisy bogów, kultury, zwyczajów, drzew, kosmetyków, wydarzeń historycznych, to takie zapiski na marginesie głównej historii. Dlatego nazwałem je marginaliami – wyjaśnia Cezary Borowy i dodaje – Przychodzi moment, gdy tych kropek mam na tyle dużo, że zaczynam je łączyć kreską, tworzę w miarę spójny obraz tego, czego doświadczam. Mogę wtedy powiedzieć, że zbliżyłem się do poznania i zrozumienia Innego. A czy nie o to chodzi w prawdziwej podróży?

Spotkanie z Cezarym Borowy odbędzie się we wtorek (17.05), o godz. 18:00 w Klubie Fama.

Można wygrać zaproszenia na to wydarzenie: KONKURS