Na policję zgłosił się sam poszkodowany. Mieszkaniec Bociek powiedział, że kilka dni temu przyszedł do jego domu mężczyzna w wieku około 40 lat. Nieznajomy podawał się za pracownika Urzędu Gminy i oferował zapomogę przyznawaną ludziom w podeszłym wieku. Podczas wizyty "urzędnik" dokładnie obejrzał mieszkanie 83-latka, a gdy został sam w pomieszczeniu, w którym staruszek przechowywał swoje oszczędności zabrał pieniądze. Po wyjściu z mieszkania oszust rozstał się z mieszkańcem Bociek, pod pozorem powiadomienia o zapomogach innych osób. 83-latek po powrocie do mieszkania zorientował się, że nieznajomy ukradł mu całe oszczędności - łącznie 14 tysięcy złotych.
- Policja poszukuje oszusta i jednocześnie po raz kolejny apelują o ostrożność i ograniczone zaufanie w stosunku do nieznajomych. Nie należy takich osób pozostawiać samych w żadnym z pomieszczeń naszego mieszkania. Żądajmy legitymacje od osób podających się za przedstawicieli różnych instytucji - zwracają się bielscy policjanci.
