W środę (23.10) około południa białostoccy policjanci, pełniący służbę w rejonie zalewu w Siemianówce, zostali poinformowani o wywróconej łodzi i tonącej osobie. Do zdarzenia doszło w pobliżu przebiegającego tam mostu kolejowego. Funkcjonariusze, po dopłynięciu we wskazane miejsce, zauważyli wywróconą łódkę i ledwo już trzymającego się niej topiącego się mężczyznę. Mundurowi szybko wciągnęli go na pokład służbowej motorówki. Wędkarz był mocno wychłodzony i zaczął tracić już świadomość.
Po udzieleniu mu pierwszej pomocy 51-latek został przewieziony do szpitala. Jak oświadczył, do wody wpadł i zaczął się topić po tym, jak w łódkę uderzyły dwie wysokie fale spowodowane silnym wiatrem. Policjanci odholowali na brzeg wywróconą łódź i odzyskali ubrania, wędkę i zapasowe paliwo należące do mężczyzny.
lukasz.w@bialystokonline.pl