Policja otrzymała wiadomość drogą elektroniczną. Bomby miały być podłożone w białostockich liceach ogólnokształcących nr III, IV, VI i VIII.
- Pracownicy i uczniowie zostali ewakuowani. Na miejscu pracują policjanci i strażacy - powiedział Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Zgłoszenie było traktowane poważnie. Po dokładnym sprawdzeniu budynków okazało się jednak, że był to fałszywy alarm. Sprawcy głupiego żartu grozi nawet 8 lat więzienia. Prawdopodobnie zostanie on także obciążony kosztami podjętej akcji. Zwykle sięgają one nawet kilkudziesięciu tys. zł.
- Obecnie ustalamy numer IP komputera, z którego została wysłana wiadomość - poinformował Kamil Sorko.
To nie pierwszy fałszywy alarm o podłożonej bombie w ostatnich miesiącach. Kilka tygodni temu po podobnym sygnale ewakuowana została Komenda Miejska Policji w Białymstoku oraz liceum ogólnokształcące w Kolnie. W obu przypadkach sprawcy szybko zostali złapani.
lukasz.w@bialystokonline.pl