Jagiellonia Białystok - Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:3 (0:2)
Bramki: Wasiluk 14(s), Guti 14(s), Mójta 76(k)
Jagiellonia: 69. Bartłomiej Drągowski - 8. Łukasz Burliga, 25. Guti, 14. Marek Wasiluk, 77. Piotr Tomasik - 15. Fedor Černych, 22. Rafał Grzyb, 6. Taras Romanczuk, 21. Przemysław Frankowski (46, 5. Konstantin Vassiljev), 11. Karol Mackiewicz (72, 13. Przemysław Mystkowski) - 12. Piotr Grzelczak (63, 28. Karol Świderski).
Podbeskidzie: 1. Emilijus Zubas - 10. Marek Sokołowski, 24. Jozef Piaček, 2. Paweł Baranowski, 15. Adam Mójta - 8. Jakub Kowalski (86, 31. Paweł Tarnowski), 11. Anton Sloboda, 6. Kōhei Katō, 7. Mateusz Możdżeń (69, 27. Adam Deja), 14. Damian Chmiel (77, 4. Oleg Wierietiło) - 20. Mateusz Szczepaniak.
Jako pierwsi bramce gości zagrozili piłkarze Jagiellonii. W 7. minucie kapitalną interwencją po strzale Frankowskiego popisał się Zubas. Kilka chwil później doczekaliśmy się pierwszego gola. Po stałym fragmencie gry głową do własnej siatki trafił Marek Wasiluk. 20 minut później kibice w Białymstoku mogli przecierać oczy ze zdumienia. Niestety po raz drugi zobaczyliśmy samobójczą bramkę. Guti nie zrozumiał się z Drągowskim i przelobował swojego bramkarza...
Od początku drugiej części gry przeważali podopieczni Michała Probierza. Jagiellonia grała agresywnie, ale mądrze broniące się Podbeskidzie nie pozwoliło jej na stworzenie klarownych sytuacji. W 57. minucie kapitalną okazję po dośrodkowaniu Cernycha zmarnował Tomasik. Piłkarz Jagi, mając przed sobą tylko Zubasa, uderzył wprost w golkipera gości. Minutę później ten sam zawodnik nie był w stanie pokonać Zubasa.
W 76. minucie Podbeskidzie Bielsko-Biała dobiło drużynę z Podlasia. W polu karnym zawodnika gości faulował Grzyb, sędzia wskazał na "wapno", a Adam Mójta nie dał żadnych szans Drągowskiemu. Do końca pojedynku wynik nie uległ już zmianie i to Podbeskidzie dopisało do swojego konta kolejne trzy oczka.
Po meczu uwagę wszystkich zwróciła słowna utarczka trenera Michała Probierza z kibicami ultry.
Przed ostatnią kolejką sezonu zasadniczego sytuacja w dalszym ciągu walczącej o pierwszą ósemkę Jagiellonii jest naprawdę trudna. W sobotę (9.04) w Gliwicach Żółto-Czerwoni zagrają z Piastem.
blazej.o@bialystokonline.pl