Po zwycięstwie przed tygodniem z Górnikiem Łęczna na Podlasiu panowały dobre nastroje. Wydawało się, że Jaga wraca na właściwe tory i teraz już będzie tylko lepiej. Środowe starcie ze Śląskiem Wrocław zweryfikowało formę białostoczan. Podopieczni Michała Probierza przegrali na Dolnym Śląsku 3:1 i w dalszym ciągu ich sytuacja w tabeli nie jest bezpieczna.
- Szkoda, że w taki sposób tracimy bramki. Sam się nad tym zastanawiam, czemu na wyjazdach te bramki wpadają nam w tak prosty sposób. Trudno czasem przewidzieć to, co zrobimy. Tracimy czwartą bramkę na wyjeździe po naszej prostej stracie. Po błędzie bramkarza rywali wróciliśmy do gry i mieliśmy kolejne sytuacje, które mogliśmy wykorzystać. Szkoda, że nie udało nam się strzelić gola na 2:1, bo wtedy rywale mieliby trudniej. Przy straconej bramce ciężko kogoś winić – piłka wpada między nogami... Piłka jest trudna. W grupie spadkowej każdy mecz będzie taki i wiemy o tym - skomentował po porażce Probierz.
Dodatkowo o poprawę mankamentów w drużynie Jagiellonii łatwo nie będzie.
- Trenować teraz nie ma kiedy, bo liga gra praktycznie co trzy dni. Można tylko liczyć na to, że jeden czy drugi zawodnik się w końcu przełamie - podsumował szkoleniowiec białostoczan.
Miejmy nadzieję, że Jagiellonia z niedzielnego pojedynku wyjdzie zwycięsko i dopisze do swojego konta kolejne, jakże bardzo ważne trzy punkty.
Tabela
1. Legia Warszawa 32 34 59-28
-
2. Piast Gliwice 32 31 52-39
3. Cracovia Kraków 32 27 58-43
-
4. Lechia Gdańsk 32 25 49-38
5. Pogoń Szczecin 32 24 37-33
6. Zagłębie Lubin 32 23 42-40
7. Lech Poznań 32 23 39-41
8. Ruch Chorzów 32 21 38-47
-
9. Wisła Kraków 32 24 51-36
10. Korona Kielce 32 21 33-38
11. Termalica Bruk-Bet Nieciecza 32 21 34-43
12. Jagiellonia Białystok 32 21 39-55
13. Śląsk Wrocław 32 21 30-38
14. Podbeskidzie Bielsko-Biała 32 19 37-48
-
15. Górnik Łęczna 32 16 30-47
16. Górnik Zabrze 32 16 35-49
blazej.o@bialystokonline.pl