Policjanci pomogli dziewczynkom, które potrzebowały natychmiastowej pomocy. Z relacji ich ojca wynikało, że prawdopodobnie połknęły środek żrący. Funkcjonariusze eskortowali kilkuletnie dzieci pod same drzwi szpitala.
Fot: KMP Suwałki
Do niecodziennego pilotażu doszło w ubiegły piątek. Jak podaje KMP w Suwałkach, obok radiowozu suwalskiej "drogówki", zatrzymał się nagle passat. Z samochodu wybiegł zdenerwowany mężczyzna, który powiedział, że jego córki potrzebują natychmiastowej pomocy. Dodał, że dziewczynki prawdopodobnie połknęły środek żrący.
Policjanci wiedząc, że liczy się każda minuta, błyskawicznie rozpoczęli pilotaż samochodu. Jednocześnie dyżurny suwalskiej jednostki policji powiadomił o całej sytuacji lekarzy ze szpitala w Suwałkach. Siostry już po kilku minutach trafiły pod opiekę medyków.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl