Białostoccy policjanci na krajowej "ósemce" przystąpili do nietypowego pilotażu. Mundurowi eskortowali do szpitala mężczyznę, którego dziecko podczas zabawy odgryzło sobie język.
Fot: KMP Białystok
W czwartek (17 października) tuż przed godz. 16.00 na krajowej "ósemce" doszło do nietypowego pilotażu.
Jak podaje Komenda Miejska Policji w Białymstoku, policjanci pomogli mężczyźnie, który wiózł swojego 5-letniego syna do szpitala. Dziecko podczas zabawy upadło i... odgryzło sobie język.
Ojciec chłopca w szpitalu w Ostrołęce został przekierowany do Białegostoku. Niestety utknął w korku. Pomogli mu policjanci, zapewniając eskortę do szpitala, gdzie chłopiec otrzymał specjalistyczną pomoc.
Paulina Górska
24@bialystokonline.pl
24@bialystokonline.pl