Zabawa choinka dla chorych dzieci
Podopieczni Domowego Hospicjum dla Dzieci rzadko mają okazję, by zapomnieć o problemach dniach codziennego, a dokładnie o nieuleczalnej chorobie, z którą się zmagają. Fundacja "Pomóż Im" zorganizowała im więc zabawę choinkową. Było wesoło i chociaż na chwilę – beztrosko.
Uczestnicy mieli okazję wylądować na Marsie i zwiedzić Saturna. W Wojewódzkim Ośrodku Animacji Kultury bawiły się dzieci na zabawie pod hasłem "Wielka podróż kosmiczna". Była to dla nich niesamowita przygoda.
- Jak co roku, od 10 lat spotykamy się z rodzinami wszystkich naszych pacjentów i tych, którzy odeszli w ciągu tych 10 lat i tych, którzy są pod naszą opieką i tych, którzy są wypisani – powiedział Dariusz Kuć, kierownik Białostockiego Hospicjum dla Dzieci.
- To jest chwila wytchnienia, chwila zapomnienia, że te życie jest ciężkie, że czasami jest smutne, ale takie spotkania jak te pokazują, że życie ma też inny wymiar, że też jest wesołe, że hospicjum to też życie – dodaje.
Atrakcji było całe mnóstwo
Organizatorzy przygotowali dzieciakom także wiele niespodzianek. Były animacje, wspólne zabawy, konkursy i tańce. O świetny nastrój wyjątkowych gości zadbali animatorzy z WOAK-u. Chętni malowali sobie twarze, skręcali balony, bawili się dużymi maskotkami. Atrakcją był też występ grup tanecznych MiniSmyki i Smyki, obecność Lowlandersów i wata cukrowa. Na zabawie choinkowej nie mogło oczywiście zabraknąć Świętego Mikołaja. Ten gość w czerwonym stroju oczywiście się pojawił i obdarował dzieciaki słodkimi upominkami.
W spotkaniu uczestniczyły dzieci z Białegostoku i innych części regionu. Wśród nich byli podopieczni Fundacji "Pomóż Im", którzy przebywają obecnie w domowym hospicjum dla dzieci, a ich stan poprawił się na tyle, że mogą funkcjonować bez hospicyjnego wsparcia. Przybyły też maluchy po zakończonej terapii onkologicznej. W imprezie udział wzięło także ich rodzeństwo.
- Choroba dziecka powoduje w rodzinie wiele zmian. Proces leczenia jest ogromnym obciążeniem zarówno dla samego chorego dziecka, jak i dla wszystkich członków rodziny. Dla zdrowego rodzeństwa dzieciństwo przestaje być beztroskim czasem zabawy, jakim mogłoby być, bo przecież to zdrowe dzieci, pełne energii, sił i możliwości. Nasze działania ukierunkowane są na pomoc wszystkim najbliższym osobom naszego małego pacjenta. Temu ma służyć doroczna "fundacyjna" choinka – mówi Ewa Sadowska, wiceprezes Fundacji "Pomóż Im".
justyna.f@bialystokonline.pl