Każdego roku dzieci przyjeżdżały na święta do polskich rodzin w Białymstoku. W tym roku okazało się to niemożliwe. Na Litwie zmieniły się przepisy dotyczące takich wyjazdów. Białostockie Stowarzyszenie Otwarty Dom, które zaprasza dzieci i organizuje ich przyjazd, nie zdążyło dopełnić formalności.
Ponieważ dzieci nie mogą przyjechać na Święta Wielkanocne - goście od kilku dni przyjeżdżają do nich. Wśród nich Wojewoda Podlaski, który zawiózł podopiecznym Domu Dziecka prezenty od pracowników urzędu wojewódzkiego. Zbiórka podarunków trwała tam kilka dni, a zebrano słodycze, zabawki, artykuły papiernicze i kosmetyki.
Podczas wizyty w Podbrodziu Wojewoda spotkał się z kierownictwem Domu Dziecka i z radcą prawnym Ambasady Polskiej w Wilnie, Iwoną Frączek. W spotkaniu uczestniczył także Edward Trusewicz ze Związku Polaków na Litwie i Irena Stankiewicz ze Stowarzyszenia Otwarty Dom.
Dyrektor Domu Dziecka w Podbrodziu zadeklarowała chęć współpracy, obiecała pomóc Stowarzyszeniu w dopełnieniu formalności. Zgodziła się też, by cześć procedur prowadził Podlaski Urząd Wojewódzki. Chodzi między innymi o uwiarygodnienie rodzin, które zapraszają dzieci, na przykład sprawdzanie ich niekaralności.
- Najważniejsze że jest dużo dobrej woli ze strony dyrekcji Domu Dziecka. Mamy deklarację pomocy, mamy też zgodę na to by część procedur przejął Urząd Wojewódzki. To powinno bardzo uprościć całą sprawę. Będzie jeden zbiorowy wniosek, którego ja będę niejako rękojmią - mówił Maciej Żywno.
Wszyscy uczestnicy spotkania, łącznie z kierownictwem Domu Dziecka zobowiązali się przygotować do końca kwietnia propozycje poprawek do rozporządzenie litewskiego ministerstwa. Ustalono także, że w tym czasie uzgodniony zostanie szczegółowy harmonogram wspólnych działań.
