Korzystając z trwających na Białorusi ferii zimowych, do Białegostoku z wizytą przyjechała grupa uczniów i nauczycieli z Polskiej Szkoły Społecznej im. Stefana Batorego w Grodnie. Jednym z punktów jednodniowej wizyty było spotkanie z prezydentem miasta Tadeuszem Truskolaski.
- Drogie dzieci, bardzo się cieszę, że przyjechałyście do Białegostoku. Zawsze było tak, że myśmy, jako miasto, przekazywaliśmy wam prezenty świąteczne, a teraz to wy zrobiłyście nam prezent, przyjeżdżając do Białegostoku – mówił do młodych gości Tadeusz Truskolaski.
Wszystkie dzieci, które przyjechały do Białegostoku, otrzymały od Tadeusza Truskolaskiego upominki w postaci miejskich gadżetów oraz sporo słodyczy. Jednak także goście przygotowali prezenty - prezydent dostał m.in. zdobioną bombkę, ale dzieci przygotowały również występ.
- Dla dzieci to jest ogromna atrakcja, ponieważ w ogóle po raz pierwszy są u prezydenta w takim pałacyku. W ramach podziękowań zespół artystyczny ze szkoły "Akwarel" zaśpiewa kolędy – mówiła Andżelika Borys, prezes Związku Polaków na Białorusi.
Młodzi artyści, w strojach pastuszków, króli i aniołków, wykonali kilka kolęd, w tym te najpopularniejsze jak "Dzisiaj w Betlejem" czy "Cicha noc". Aktywnie w śpiewanie włączył się sam Tadeusz Truskolaski.
Dzieci, poza odwiedzinami w Pałacyku Gościnnym, zawitały również do Szkoły Podstawowej nr 47 przy ul. Palmowej.
Jak zauważył prezydent, pierwszy raz polskie dzieci z Białorusi przyjechały do Białegostoku w zimie. Regularnie jednak są organizowane ich obozy w Polsce w okresie letnim. W 2018 roku taki wyjazd odbył się już po raz 10.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl