Kierująca DPS przy ul. Świerkowej, Grażyna Baziuta miała nie zachować należytej staranności przy przechowywaniu dokumentów zwierających dane osobowe i dane finansowe jednostki. Umożliwiło to wyniesienie ich poza teren DPS przez osobę nieupoważnioną, a sama dyrektorka do dziś nie podjęła starań o ich odzyskanie - to ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków służbowych.
Informacja o zamiarze dyscyplinarnego odwołania Baziuty już została przekazana do zaopiniowania związkom zawodowym działającym w DPS (na wydanie opinii mają 3 dni). Natomiast do prokuratury trafiło zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa i wniosek o wszczęcie postępowania w tej sprawie.
O nieprawidłowościach w DPS przy Świerkowej słychać nie od dziś. Ponad rok temu kontrolowała go prokuratura (ws. fałszowania recept). Pracujący tam lekarze sugerowali zaś, że dyrektorka utrudnia im pracę.