Straż pożarna, policja i pogotowie energetyczne przybyły na miejsce, gdzie... paliły się śmieci w małym wiaderku.
Fot: Ewelina Sadowska-Dubicka
We wtorek (23.04) o godz. 10.53 wpłynęło zgłoszenie od kobiety, która w jednym z domów przy ul. Puchalskiego w Białymstoku zobaczyła wydobywający się dym i ogień. Na miejsce zostały wysłane trzy zastępy straży pożarnej.
- Po przybyciu pod wskazany adres okazało się, że nie ma zagrożenia. Paliły się śmieci w plastikowym wiaderku - informuje dyżurny całodobowego stanowisko kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP.
Oprócz straży pożarnej obecne były tam także policja oraz pogotowie energetyczne.
Ewa Reducha-Wiśniewolska
ewa.r@bialystokonline.pl
ewa.r@bialystokonline.pl