A pamiętasz jak wybuchł Ratusz? – powiedział sam do siebie Staszek, mijając meczet na Piłsudskiego. Dopiero wtedy wszyscy zdali sobie sprawę z tego, że to na poważnie. Bo jak ktoś zostawił przy fontannie walizkę i stała pół dnia, to nikt się nawet nie zainteresował. A potem wybuchł Ratusz, a potem ta walizka…
Przekrzykujemy się, czy przyjąć uchodźców czy nie i czy oni wszyscy są terrorystami czy nie wszyscy – ale dalej żyjemy tak jak dotąd. Prostolinijnie, swojsko, ufnie, papciowato wręcz. Jedziesz autobusem, ktoś zostawia worek na kapcie, ale gapa. Widzisz w galerii kartonowe pudełko na środku korytarza i mijasz je zwyczajnie, ukradkiem przyklejając zżutą już gumę. A jeśli to bomba? Może warto komuś to zgłosić?
Gdyby dziś w samo centrum Białegostoku wjechał czołg, wóz pancerny albo po prostu pięciu talibów z karabinami szło i strzelało na boki, wszyscy myślelibyśmy, że to jakiś offowy performance, że to się nie dzieje naprawdę. Niestety dziś, jutro, pojutrze, to może być prawda.
Z drugiej strony:
Czy popadać w paranoję? Czy wszędzie widzieć zamach? W każdym uchodźcy widzieć taliba?
Nie można ciągle oglądać się za siebie, bo kark boli. Nie można szukać codziennie poszlak i dowodów na istnienie mrocznych sił czyhających na Białystok, aby go zetrzeć z powierzchni ziemi – bo szybciej zejdziemy na nerwicę i nie doczekamy nawet tego zamachu.
Pewne rzeczy dzieją się niezależnie. Obcokrajowcy z arabską aparycją kojarzą się nam od razu z ekstremizmem al-kaidy a w ich twarzach widzimy złowrogie "zginiesz – niewierny!". I sami sobie na to w pewnym sensie zasłużyli.
W Stanach, Szwecji czy Belgii Polak to złodziej i pijak. Dlaczego? Bo jeden z drugim ukradli Belgowi auto, a w Szwecji po każdej wypłacie wali od nich wódą. Czy to jest wina Amerykanina, Belga czy Szweda, że tak nas krzywdzą w myślach? No nie.
Dzisiaj dla mnie czy dla Ciebie Arab kojarzy się z "proszę mnie wysadzić pod ambasadą". No, niestety. I nie jest to moja czy Twoja wina, tylko tych pięciu chłopa, którzy nie przyjechali do Francji zwiedzać ani obejrzeć mecz. Tak już do nich przylgnęło, i choćby nawet byli przystojnymi studentami medycyny, na ulicy i w autobusie będziemy patrzeć, czy nie wyjmują bomby.
To jak? Jesteś za uchodźcami czy przeciw?
24@bialystokonline.pl