Dwie twarze: Kochasz swoje osiedle? [FELIETON]

Fot: pixabay.com

W ostatnim czasie opublikowano opinie mieszkańców białostockich osiedli na temat ich własnych odczuć w odniesieniu do miejsca, w którym żyją. Wyniki nie powalają optymizmem i aż proszą się żeby na nie spojrzeć z rozsądnego dystansu. Wypowiadali się podobno mieszkańcy, ale wyniki nie do końca to sugerują. Subiektywna i stronnicza analiza nikomu jeszcze nie zaszkodziła, więc...

Białystok może nie jest już aż taką oazą zieleni, jak kilkanaście lat temu, ale wciąż mamy parki, łąki, pola – no i pasy zieleni między jezdniami. Są osiedla bardziej zadbane i zielone, są takie, które wyglądają słabiej. W ankiecie przeprowadzonej przez Otodom do czołówki zazielenionych osiedli bezkonkurencyjnie zalicza się... Dziesięciny! Tak, tak. Kto i gdzie zauważył tam zieleń? Trudno powiedzieć – być może wynik spowodowany jest po prostu ilością głosujących – wszak blokowiska Dziesięcin mieszczą spokojnie jedną czwartą mieszkańców miasta.

Czy zgadniecie, gdzie w Białymstoku jest najwięcej placów zabaw i miejsc przyjaznych dzieciom? Nie, nie w Centrum. I nie na osiedlu Młodych. Nie na Sienkiewicza również. Na Antoniuku! Spokojnie, ja też byłem zdziwiony. Co ciekawe, osiedle to wypadło cieniutko, jak chodzi o pytanie o bezpieczeństwo lub życzliwość sąsiadów. No, a może to akurat nie jest zaskoczeniem?

Z drugiej strony:

W większości konkurencji najlepsze noty zdobyło osiedle Młodych – najpewniej dlatego, że z uwagi na lokalizację jest wygodne komunikacyjnie. Ale że Bojary ciągną się w końcówce stawki jeżeli chodzi o takie kwestie jak wygoda robienia zakupów czy życzliwość sąsiadów – nie rozumiem. Zdrowy rozsądek podpowiada, że powinno być zgoła odwrotnie.

Największym zaskoczeniem są skrajności na Dojlidach. Dwie siostry – Dojlidy Górne i Dojlidy – dały się poznać totalnie odmiennie. Jedno osiedle jest uważane za najbezpieczniejsze, a drugie – całkowicie odwrotnie. Dojlidy są zadbane, a Dojlidy Górne – najmniej. Sąsiedztwo jest mocną stroną Dojlid, a Górne uważa zupełnie przeciwnie. Zadziwiające.

Nie wyszło co prawda, że na Starosielcach jest najbezpieczniej, a na TBS-ach najwięcej zieleni – ale opinie mieszkańców o własnych osiedlach są, jak widać, czasem mało miarodajne. Poza wszystkim, nawet anonimowo sugerować, że sąsiedzi nie są mili albo że nie czuję się bezpiecznie, to trochę jak donosić na kolegów w klasie. Może i prawda, ale czy wypada?