W sobotę (24.03) o godz. 19.10 na ul. Wysockiego samochód uderzył w latarnię. Kierowca skody prawdopodobnie chciał uniknąć zderzenia z innym pojazdem. W aucie znajdowała się jego żona 33-latka i trójka dzieci w wieku: 3, 6 i 8 lat. Wszyscy pasażerowie zostali przetransportowani do szpitala.
Niespełna pół godziny później na terenie miasta miał miejsce kolejny wypadek, tym razem na Alei Solidarności. Jak wynika ze wstępnych ustaleń - na przejście dla pieszych wszedł mężczyzna (mimo czerwonego światła). Jadące wówczas audi nie wyhamowało i uderzyło w przechodnia.
- Pieszy został przewieziony do szpitala. Niestety był nietrzeźwy, miał 2,8 promila alkoholu we krwi – wyjaśnia Tomasz Krupa rzecznik podlaskiej policji.
W żadnym z miejsc, gdzie doszło do wypadków nie ma utrudnień.
justyna.f@bialystokonline.pl