Duża moralność płatnicza Podlasian. Mamy tylko niecały miliard długów

Fot: pixabay.com

Z najnowszego raportu przygotowanego przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor wynika, że jesteśmy jednym z najmniej zadłużonych regionów w Polsce. Jednak i u nas nie brakuje osób z debetem.

Okazuje się, że w województwie podlaskim łączna kwota zadłużenia wynosi 0,88 mld zł. Jest to liczba zgodna ze stanem na czerwiec tego roku. W porównaniu z marcem bieżącego roku, dług wzrósł o 9,6%. Wzrosła również liczba Podlasian, którzy posiadają zaległości liczone w tysiącach złotych. W marcu były to 43 osoby, natomiast po trzech miesiącach instytucja badawcza doliczyła się dodatkowych 2 osób.

Średnia wartość zaległego zobowiązania na osobę w Podlaskiem to 19,5 tys. zł. Daje nam to 10. miejsce w kraju. Najwyższe zaległości u nas ma 56-letni mężczyzna, który zaciągnął dług na kwotę dokładnie 20 892 481 zł.

Warto jednak zaznaczyć, że największe łączne kwoty różnego rodzaju pożyczek zanotowano na Mazowszu (7,34 mld zł), Śląsku (6 mld zł) oraz w Małopolsce (prawie 3 mld zł).

Natomiast nie brakuje u nas dłużników alimentacyjnych, których przybyło w stosunku do stycznia bieżącego roku. W marcu było ich prawie 8 tys. (w raporcie nie zawarto danych z czerwca). Natomiast sumaryczne zadłużenie alimentacyjne wszystkich Podlasian wynosi blisko 250 mln zł.

Biorąc pod uwagę wynik krajowy, wypadamy nie najgorzej, bowiem w całej Polsce dłużników alimentacyjnych jest prawie 269 tys. Ponadto w sumie rodacy zaciągnęli zadłużenia alimentacyjne na 8,5 mld zł.

Ogólnie niemal 2 mln 150 tys. Polek i Polaków nie radzi sobie ze zwrotem posiadanych zobowiązań kredytowych i pozakredytowych w czasie wynikającym z zawartych umów.

Raport InfoDług powstał na podstawie danych z dwóch baz: Biura Informacji Kredytowej oraz Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor. Na sumę zaległości składają się przeterminowane o co najmniej 60 dni zobowiązania na kwotę min. 200 zł, m.in. z tytułu niespłaconych kredytów mieszkaniowych i konsumpcyjnych, a także pożyczek z firm pożyczkowych, rachunków za usługi telekomunikacyjne, telewizję kablową, prąd, gaz, czynsz, niezapłaconych alimentów, grzywien i kar orzeczonych przez sądy czy opłat karnych za jazdę bez biletu.