W sobotę (8.04) przed godz. 19.00 białostoccy policjanci otrzymali komunikat o pobiciu dozorcy. Z informacji wynikało, że do zdarzenia doszło na placu budowy znajdującym się w Choroszczy. Funkcjonariusze pojechali na miejsce. Pod jednym ze sklepów zauważyli pobitego mężczyznę. Opowiedział on o tym, co zdarzyło się, gdy pilnował terenu budowy.
Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że do przebywającego w tym miejscu dozorcy przyszli dwaj znani mu z widzenia mężczyźni, poprosili o pieniądze i poszli najprawdopodobniej do sklepu. Wrócili jednak po kilku minutach i zażądali jeszcze większej kwoty. Gdy ten odmówił, pobili go kradnąc pieniądze, które miał przy sobie. Napastnicy uciekli a pobity natychmiast zaalarmował funkcjonariuszy. Podał policjantom rysopisy napastników. Zaczęły się poszukiwania.
Wkrótce w okolicy jednego z przystanków na terenie Choroszczy mundurowym z Białegostoku udało się zatrzymać nietrzeźwego 40-latka. Miał on w wydychanym powietrzu ponad 2,5 promile alkoholu. Natomiast drugiego z podejrzanych dzielnicowi z Posterunku Policji w Choroszczy złapali w okolicy jednego ze sklepów spożywczych. To 40-letni mieszkaniec pobliskich Żółtek, w wydychanym powietrzu miał blisko 3 promile alkoholu.
Teraz śledczy ustalą dokładny przebieg i okoliczności zdarzenia. Podejrzanym grozi nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
dorota.marianska@bialystokonline.pl