Designerskie rowery podbijają świat. Adam Zdanowicz i jego pasja [WYWIAD]

2016.05.17 08:01
Jego pasją są rowery. Ale nie takie typowe, lecz własnoręcznie skonstruowane. Adam Zdanowicz tworzy jednoślady wyróżniające się niebanalnym designem, a przy okazji niezwykle wygodne.
Designerskie rowery podbijają świat. Adam Zdanowicz i jego pasja [WYWIAD]
Fot: materiały Adama Zdanowicza
Adam Zdanowicz i jego rowery

BiałystokOnline: Jak zaczęła się Twoja pasja? Kiedy skonstruowałeś pierwszy rower?

- Dziesięć lat temu kolega przyjechał do mnie na nietypowym rowerze własnej konstrukcji i poprosił mnie, bym wybrał się z moją kamerą na Masę Krytyczną. Chciał, żebym nagrał jego wraz z kolegami jadących na rowerach, które sami zrobili. Zgodziłem się, ale dodałem, że przecież ja nie mam własnego roweru, poza jakimś starym "góralem". Odparł, że coś się dla mnie znajdzie. Po przybyciu na ustalone miejsce okazało się, że jest z czego wybierać. Gdy wyciągnęli z garażu czarnego mini-choppera, usiadłem na nim i uczucie to zapamiętam do końca życia. Poczułem wtedy, że absolutnie muszę taki rower mieć. To uczucie nazwałbym miłością od pierwszego wejrzenia, ale upłynęły ponad dwa lata zanim usiadłem na swój własny rower. Z powodu braku odpowiednich narzędzi do pracy oraz pomocy, pomysł leżał w piwnicy. Czekał do momentu, aż wreszcie zdesperowany sam się za niego zabrałem, wykorzystując jedynie własne możliwości. Do dziś pamiętam dzień, w którym zrobiłem niespodziewaną premierę swojego roweru. Recydywa, bo tak go nazwałem, zwaliła z nóg wszystkich kolegów, którzy ją zobaczyli. Podobne wrażenie robi do dziś na przechodniach.

BO: W jaki sposób projektujesz?

- Design Mad Bicycles, czyli założony przeze mnie start-up, zdefiniowałbym jako synergiczne połączenie abstrakcyjnych detali i naturalnych linii, z którym obserwatorzy potrafią się utożsamić. Rower szyty na miarę tworzę na kartce papieru. Szkicuję jego geometrię, sprawdzając różne rozwiązania, a w razie potrzeby dopasowuję ją do potrzeb przedsięwzięcia lub klienta. Nieraz jest to cała kartka rysunków w poszukiwaniu tego jednego wzoru. Następnie zdejmuję wymiary z osoby zainteresowanej rowerem lub proszę o zrobienie tego samemu. Szkic trafia do programu graficznego, w którym wprowadzam detale, skaluję i dopasowuję rozmiar ramy do fizjonomii przyszłego użytkownika. Powstaje wtedy dokładna wizualizacja trójwymiarowa, dzięki której klient może ujrzeć gotowy wyrób z wybranymi kolorami i osprzętem oraz ewentualnie nanieść poprawki. Przygotowany projekt drukuję w skali 1:1, by przenieść się do pracowni metaloplastycznej i stworzyć rower.

BO: Ludowe, nowoczesne. W jakich stylistykach były utrzymane Twoje rowery?

- Bardzo lubię oddawać się stylizowaniu rowerów. Kocham nasze lokalne dziedzictwo kulturowe. Folkowe inspiracje sprawiły, że zrealizowałem stypendium Prezydenta Miasta Białegostoku tworząc rowery przedstawiające różne dziedziny twórczości ludowej. Obecnie realizuję stypendium Marszałka Województwa Podlaskiego tworząc dziecięce rowery folkowe. Oprócz nich stworzyłem rower w stylizacji klubu Jagiellonia Białystok dla Tomka Frankowskiego czy rower Podlaskiego Szlaku Bocianiego. W zeszłym roku moje rowery otrzymały tytuł "projekt festiwalu" podczas Wawa Design Festiwal 2015.

BO: Customowe rowery są niezwykle oryginalne. Jakim cieszą się zainteresowaniem?

- Customy w Polsce ciągle są nowością. Wiele osób słyszy o nich ode mnie po raz pierwszy. Jednakże na świecie zagościły dość dawno. Wszędzie spotykamy osoby pragnące wyróżnić się z otoczenia, pokazać się w alternatywny sposób. Rower customowy to naturalny krok w kierunku uzupełnienia ich rzeczywistości o spójny design.

BO: Jaki jest koszt takiego roweru?

- Rowery szyte na miarę to wyroby dla osób najbardziej wymagających. Projektowanie trwa od 2 do 8 tygodni i jest to pracochłonny proces, który podlega indywidualnej wycenie. Jak każdy wyrób robiony na specjalne zamówienie, tak i rower customowy jest wymagającą inwestycją.

BO: Do jakich krajów trafiły Twoje jednoślady?

- Moje wyroby trafiły już do Holandii, Niemiec i USA, a to na pewno dobry początek do ekspansji na cały świat.

BO: Dziękuję za rozmowę!

- Dziękuję!

Anna Dycha
anna.d@bialystokonline.pl

1653 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39