W związku z panującymi nakazami nie rzadko tracimy cierpliwość do wszystkiego. Strach, obawy, organizacja pracy zdalnej bądź jej utrata powodują skrajne emocje i bezsilność. Ale jeszcze przed uczuciem bezsilności najpierw pojawia się złość. Sposoby na jej okiełznanie każdy ma inne. Jedni ćwiczą lub biegają a jeszcze inni krzyczą na domowników. Chcąc uniknąć niepotrzebnych kłótni oraz wykazując się empatią wobec rodziny są tacy, którzy złość wolą wyładować paląc papierosy. W takiej sytuacji można wyjść na balkon o ile sąsiadom to nie przeszkadza. Przeważnie przeszkadza. Więc nakładamy maseczkę i idziemy na podwórko. I w tym miejscu pojawia się znak zapytania.
Biorąc pod uwagę aktualne nakazy zasłaniania nosa i ust myśląc logicznie, na podwórku papierosów palić nie możemy. W wydanym rozporządzeniu ministra zdrowia, które regulują kwestię zakrywania twarzy wymienione są osoby, których nakaz nie dotyczy. Są to m.in. dzieci do lat czterech, żołnierze oraz osoby wykonujące czynności zawodowe, służbowe lub zarobkowe. Na liście palacze nie zostali uwzględnieni.
Jak wiadomo dla chcącego nic trudnego. Nie ma palacza, który nie wykaże się kreatywnością. Jednak czy możemy zostać ukarani za palenie papierosów na świeżym powietrzu? Zakazu palenia nie wprowadzono. Jednak w sytuacji gdy palimy papierosa usta nie są zasłonięte.
24@bialystokonline.pl