Jako pomysłodawcę programu prezydent wskazał swojego syna Krzysztofa – posła Koalicji Obywatelskiej i "jedynkę" na podlaskiej liście PO w nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Prezydent Truskolaski powiedział na konferencji zorganizowanej na placu budowy bloków przy ul. Bema, że "Mieszkanie dla absolwenta" jest przeznaczone "ludziom potrzebnym miastu". Według projektu uchwały będą to studenci ostatniego roku studiów o średniej ocen co najmniej 4,5, którzy uzyskają także aprobatę, czyli wniosek rektora uczelni złożony w tej sprawie do władz miasta.
W przypadku świeżo upieczonych absolwentów studiów, głównie białostockich uczelni, ale także i tych spoza regionu, wymagana jest również średnia ocen 4,5. Kluczowe w tym przypadku jest także posiadanie umowy o pracę na terenie Białegostoku, której ważność ma być sprawdzana co roku przez 10 kolejnych lat. Po upływie dekady, najem będzie już bezterminowy.
Władze miasta poinformowały także, że wydano także pozwolenie na budowę 600 mieszkań przy ul. Depowej.
- Rządowe Mieszkanie+ nie wypaliło - nie powstało w Białymstoku żadne mieszkanie z tego projektu. Cieszę się, że chociaż przypadku mojego pomysłu współpraca z Bankiem Gospodarstwa Krajowego układa się dobrze i proszę radę miasta o zagłosowanie ponad podziałami w tej sprawie – podkreślał poseł Krzysztof Truskolaski.
- Najzdolniejsi uczniowie powinni realizować się zawodowo w Białymstoku. Gratuluję pomysłu posłowi Truskolaskiemu – dodał Łukasz Prokorym, przewodniczący Rady Miasta Białegostoku.
- Jak wiemy, Chińczycy wynaleźli proch już kilka tysięcy lat temu. Podobnie niczego nowego nie trzeba wymyślać w sprawie budownictwa mieszkaniowego. Wystarczy tylko zaufać samorządom. Głęboko wierzę, że przyszły rząd stworzy program wsparcia budownictwa komunalnego. Samorządy są najlepiej przygotowane do tego – posiadają grunty oraz gotową strukturę urzędniczą i przerobową, by ruszyć z budową mieszkań na wynajem. Największy deficyt takich lokali występuje w miastach akademickich i to w tym kierunku powinna iść nasza polityka mieszkaniowa – zaznaczył Zbigniew Nikitorowicz, zastępca prezydenta Białegostoku.
- Gdyby od razu obecny rząd dopuścił samorządy do realizacji pomysłu budowy kolejnych mieszkań komunalnych, to mielibyśmy wspólny sukces, a tak wyszła klapa – dodał Krzysztof Truskolaski, wspominając rządowy program Mieszkanie+, który zakończył się niepowodzeniem.
Co z pierwszymi chętnymi do wzięcia udziału w programie? Więcej szczegółów podał Andrzej Ostrowski, dyrektor Zarządu Mienia Komunalnego w Białymstoku.
- Do końca grudnia czekamy na wnioski studentów i absolwentów, do końca marca je przeanalizujemy, a do końca maja stworzymy listę. Nie ma kryterium dochodowego – jak już wspomniano, wystarczy tylko umowa o pracę. Zaznaczam jednak, że taka osoba nie może być też właścicielem lub równolegle użytkownikiem innej nieruchomości.
Ostrowski dodał także, że kaucja za mieszkanie wyniesie 12-krotność stawki czynszu. Czynsz to z kolei 13-14 zł/m2, co przy mieszkaniu o powierzchni ok. 50 m2 da kwotę ok. 700 zł czynszu plus opłaty – zakończył.
24@bialystokonline.pl