Mieszkańcy zdecydują za nich
W Białymstoku w radzie miejskiej zasiada 14 radnych Koalicji Obywatelskiej, 12 z klubu Prawa i Sprawiedliwości oraz 2 z Polski 2050. Aby prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski otrzymał wotum zaufania, potrzebuje 15 głosów.
- Mój głos oraz głos Tomka Kalinowskiego są dla prezydenta niezbędne. Prezydent, żeby uzyskać wotum zaufania musi, albo przekupić jednego z radnych PiS-u albo uzyskać nasze poparcie - powiedział Maciej Biernacki, radny miejski z klubu Polski 2050.
W tej sprawie radni Polski 2050 nie chcą głosować albo razem z KO, albo z PiS-em, dlatego postanowili oddać w tej sprawie głos mieszkańcom.
- Zorganizowaliśmy głosowanie internetowe, na podstawie którego podejmiemy decyzję, w jaki sposób zagłosujemy. Uhonorujemy tę decyzję, jakakolwiek by nie była. Chcemy oddać głos mieszkańcom, bo to obywatele powinni mieć tę możliwość, by ocenić pracę prezydenta nie raz na 5 lat w wyborach, ale co roku. Powinni pokazywać, czy zgadzają się z kierunkiem zmian zachodzących w mieście. Dlatego pokazujemy trzecią opcję oddając władze w ręce białostoczan - poinformował Maciej Biernacki.
Głosowanie potrwa do niedzieli (18.06) do godz. 18.00. Głos z jednego urządzenia można oddać jeden raz.
Pierwszy, ale nie ostatni raz
Polska 2050 uważa, że przekazanie głosu mieszkańcom pokaże prezydentowi, ale także innym włodarzom miast czy gmin, że warto zwracać uwagę na zdanie mieszkańców.
- Ta nasza demokracja jest pośrednia, ponieważ to jaki mamy wpływ na nasze małe społeczności jest momentami odrealniony. Czasami nie wiemy, co faktycznie się dzieje, czasami nas to nie obchodzi, ale czasami te duże decyzje są dla nas ważne. W tym wypadku chcielibyśmy, aby Białystok zaznaczył się na mapie Polski jako miasto, w którym zaczniemy rozwijać proces demokracji bezpośredniej, w której faktycznie mieszkańcy będą mogli zadecydować o kluczowych dla miasta kwestiach - zaznaczył Mateusz Szukajt, członek Polski 2050 Szymona Hołowni.
To będzie pierwsza, choć nie ostatnia taka inicjatywa radnych. Zarówno Maciej Biernacki, jak i Tomasz Kalinowski planują co najmniej raz w miesiącu oddawać jeden projekt pod głosowanie białostoczanom. Wówczas radni Polski 2023 zagłosują podczas sesji zgodnie z wynikami internetowej ankiety.
- Wierzymy w to, że ludzie powinni mieć poczucie sprawstwa. Takie głosowanie przez internet powinno budować, w szczególnie młodych osobach, poczucie tego, że demokracja jest ważna i że ma sens. Dlatego my wychodzimy z taką inicjatywą i liczymy na zaangażowanie – przekazał radny Polski 2050.
Co z internetowymi trollami?
Niektórzy uważają, że taka forma oddawania głosu mieszkańcom, przyczyni się do tego, że zwolennicy prezydenta bądź PiS-u zainwestują w internetowych trolli, którzy będą głosować według ich przekonań.
- Daliśmy tak krótki termin, ponieważ gdybyśmy ogłosili ten pomysł tydzień czy dwa tygodnie temu, dalibyśmy czas komitetom politycznym na to, by się do tego przygotowały, by się zorganizowały – tłumaczy radny.
Jeżeli chodzi o kolejne sesje, radny podkreślił, że mieszkańcom będą oddawać głos nie tylko w przypadku spraw politycznych.
- To będą mogły być zapytania dotyczące wysokości zabudowy w danej części miasta, czy dotyczące tego, czy ten czy inny projekt powinien mieć swoje miejsce w budżecie. Będziemy dawali szereg różnych pomysłów pod głosowanie mieszkańcom ponieważ uważamy, że i oni powinni mieć na wiele kwestii wpływ – podsumował Maciej Biernacki.
Czy jesteś za udzieleniem prezydentowi wotum zaufania? Zagłosuj TUTAJ.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl