Policjanci wkroczyli na jedną z białostockich posesji. Z informacji jakie posiadali wynikało, że wśród pracujących przy budowie domu robotników jest niebezpieczny przestępca. Ich przypuszczenia potwierdziły się.
Zatrzymali mężczyznę podejrzewanego o udział w grupie przestępczej trudniącej się obrotem narkotyków, stręczycielstwem i czerpaniem korzyści z prostytucji. Jest to kolejny zatrzymany. Spośród innych członków grupy, którzy wpadli w ręce kryminalnych 8 jest tymczasowo aresztowanych. Z policyjnych ustaleń wynika, że nielegalny proceder mógł trwać od około 1,5 roku. Narkotyki sprowadzane były z zachodu Europy i dalej trafiał za wschodnią granicę. Przez ręce przestępców mogło przejść około 100 kilogramów przede wszystkim marihuany i amfetaminy.
Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Białymstoku, która nadzoruje postępowanie nad sprawą.