Wczesnym popołudniem Tomasz Szeweluk, kandydat na prezydenta Białegostoku Kongresu Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikke w dość nietypowy sposób podsumował swoją kampanię wyborczą. Pod Urzędem Miejskim przy ul. Słonimskiej 1 w Białymstoku odbył się happening, w którym członkowie Nowej Prawicy symbolicznie pokazali czerwone kartki obecnemu włodarzowi stolicy Podlasia Tadeuszowi Truskolaskiemu.
- Chcemy wręczyć panu prezydentowi czerwone kartki. Mamy ładne drogi, infrastrukturę, ale nadal brak pracy i od 8 lat to samo. Co więcej ubywa miejsc pracy, a to oznacza, że jest więcej osób bezrobotnych. - mówił Tomasz Szeweluk, kandydat na prezydenta Białegostoku.
Z budynku urzędu został symbolicznie wyprowadzony członek Nowej Prawicy Janusza Krowin-Mikke z maską ilustrującą twarz prezydenta Truskolaskiego. Następnie został on posadzony na taczkę i wywieziony.
W samorządowej kampanii wyborczej 2014 sztab Szeweluka przeprowadził 7 debat prezydenckich. Odbyło się także 30 spotkań z mieszkańcami miasta.
- Głównym "terenem" naszych działań był internet. Nie zaśmiecaliśmy przestrzeni miejskiej plakatami wyborczymi - mówił Tomasz Szeweluk - 16 listopada odbędzie się dzień wolności - niech obywatele zdecydują.
Jak podkreślali zebrani, kampania wyborcza Tomasz Szeweluka nie kosztowała podatników ani złotówki. Wszyscy są przedsiębiorcami i to oni pokrywali koszty.
lukasz.w@bialystokonline.pl