Kreatywny i barwny życiorys? Raczej nie tego oczekuje od nas pracodawca. Jak wynika z badań, poświęca naszemu CV jakieś 6 sekund. Na co więc najbardziej zwraca uwagę?
Po pierwsze - na doświadczenie. Dlatego powinno być opisane dokładnie i w jasny sposób. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez Emplocity, aż 71% rekruterów na początku skupia się głównie na obowiązkach kandydata, które wykonywał w ostatniej pracy. Nawet nazwa stanowiska nie jest aż tak istotna.
W CV powinny się znajdować przede wszystkim konkrety. Jeśli odnieśliśmy jakiś sukces, np. kilkunastoprocentowy wzrost sprzedaży - trzeba o tym napisać. Aż 94% pracodawców z całego świata zgodnie przyznaje, że aplikacja jest więcej warta, jeśli zawiera twarde dane.
W przesłanym do potencjalnego pracodawcy zgłoszeniu warto opisać udział w projektach, jeżeli mamy to na swoim koncie.
Niektórzy opisują w swoim CV obszernie swoje hobby. Nie ma to raczej wielkiego sensu (chyba, że pasja jakoś wiąże się ze stanowiskiem, o które się staramy). 62% badanych przyznaje, że nie zwraca na to uwagi, przeglądając zgłoszenia poszczególnych kandydatów.
Jedno jest też pewne - lepiej nie koloryzować, bowiem kłamstwo szybko wyjdzie na jaw. Jeśli nie umiemy posługiwać się jakimś programem, to nie ma co oszukiwać, że jest inaczej. Wówczas możemy mieć mnóstwo nieprzyjemności.
justyna.f@bialystokonline.pl