Poszukiwanie rozwiązań
Miasto Białystok gotowe jest uruchomić linię 111 do Supraśla już 11 listopada. Pismo w tej sprawie wraz z aneksem do porozumienia międzygminnego zostało dostarczone do Urzędu Gminy Supraśl.
W aneksie do porozumienia Miasto Białystok proponuje uruchomienie linii nr 111 na trasie Białystok (centrum przesiadkowe u zbiegu ul. Sienkiewicza i al. Piłsudskiego) – Supraśl, przez ulice: Sienkiewicza, Wasilkowską, Raginisa. Do Supraśla miałoby zostać skierowanych 25 kursów w dzień roboczy oraz po 14 kursów w dzień świąteczny i sobotę, które gmina Supraśl finansowałaby na odcinku od przystanku początkowego w Supraślu do przystanku Ogródki Działkowe (nr inw. 414) i z powrotem od przystanku Ogródki Działkowe (nr inw. 405). Koszt takiej linii wynosiłby 1,225 mln zł.
– Mając na uwadze interes mieszkańców, proponuję podpisanie aneksu do porozumienia, na podstawie którego linia 111 do Supraśla uruchomiona zostanie 11 listopada. Czekam na decyzję burmistrza Supraśla i termin, w którym aneks moglibyśmy podpisać. Miasto Białystok jest otwarte na współpracę z gminami i zawsze staramy się znaleźć rozwiązanie, które sprosta oczekiwaniom obu stron – mówi zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz.
Linia już była
Przypomnijmy, że linia nr 111 jeździła z Białegostoku do Supraśla do 2015 roku, kiedy to władze gminy zdecydowały się zrezygnować z tego połączenia. Powodem miało być to, że po planowanym odłączeniu Grabówki (do którego ostatecznie nie doszło do tej pory) finansowanie linii BKM byłoby za drogie.
Brak tego połączenia na pewno nie ułatwił życia osobom, które dojeżdżają z Supraśla do białostockich szkół i firm, ale naprawdę uciążliwe stało się to dopiero wówczas, kiedy z połączeń na tej trasie zrezygnował prywatny przewoźnik - firma Voyager Trans, która wykasowała linię z początkiem lipca tego roku. Mieszkańcom gminy pozostał więc tylko PKS, który z kolei nie zapewniał zbyt wielu połączeń.
Pierwsze rozmowy między Miastem Białystok a Gminą Supraśl na temat wznowienia połączeń autobusowych organizowanych przez Białostocką Komunikację Miejską trwały od lutego do czerwca – bez skutku. Władzom Supraśla nie odpowiadały zaproponowane rozwiązania. Okazało się bowiem, że wznowienie linii 111 to koszt aż 2,5 mln zł, a inne warianty zaproponowane przez Białystok uznano za niewystarczające.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl