W piątek (9.11) na Podlasiu przeprowadzony zostanie jeden z dwóch zaplanowanych, pozamilitarnych epizodów w ramach ćwiczeń "Anakonda-18". Około godz. 9.30 do sekretariatu wójta gminy Gródek zadzwoni mężczyzna, który przekaże mu informację o podłożeniu bomby w budynku urzędu. Obiekt zostanie ewakuowany. Przedstawiciele Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, Zespołu Minersko-Pirotechnicznego Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego Policji w Białymstoku, Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku, Ochotniczej Straży Pożarnej z Gródka (wraz z wozem) oraz zespół ratownictwa medycznego zabezpieczą zdarzenie i pomogą 20 osobom wydostać się z placówki.
Natomiast kolejny epizod przewidziano na najbliższy czwartek (15.11). Tym razem będzie to ewakuacja ludności cywilnej (łącznie ponad 300 osób, w tym ok. 110 uczniów klas mundurowych - tzw. "pozorantów"). Rozegra się ona w kilku punktach w woj. podlaskim. Rozpocznie się w Gminnym Ośrodku Kultury w Gródku, a zakończy w Łomży.
"Anakonda" to największe, odbywające się co dwa lata ćwiczenia polskich sił zbrojnych.
W tegorocznej edycji przedsięwzięcia weźmie udział 17,5 tys. żołnierzy. W manewrach, oprócz polskich wojskowych, będą się też szkolili mundurowi z dziewięciu państw członkowskich oraz struktur dowodzenia i sił NATO.
"AN-18" odbędzie się na poligonach w Polsce, w międzynarodowej przestrzeni powietrznej oraz na Morzu Bałtyckim. Po raz pierwszy w historii ćwiczenia zaplanowano też na obszarze Estonii, Litwy i Łotwy. Niektóre z nich są już za żołnierzami. Zostały jeszcze m.in. ćwiczenia dowódczo-sztabowe wspomagane komputerowo oraz przeglądy procedur przekazania odpowiedzialności za prowadzenie operacji w układzie narodowym, koalicyjnym i sojuszniczym.
Organizatorzy zastrzegają jednocześnie, że "Anakonda-18" nie jest skierowana przeciwko jakiemukolwiek z państw.
dorota.marianska@bialystokonline.pl