Projekt reformy edukacji, który przedstawiła minister Anna Zalewska, wzbudza wiele kontrowersji. Przewiduje on choćby wygaszanie gimnazjów, a w zamian wydłużenie nauki w podstawówce do 8 lat, a w szkole średniej do 4 (licea) lub 5 (technika). Padają zarzuty, że ta ustawa przyniesie ze sobą wiele negatywnych skutków – zwolnienia nauczycieli, duże koszty dla samorządów i ogromne zamieszanie w szkołach.
Od samego początku przeciwko zmianom opowiada się Związek Nauczycielstwa Polskiego, który 10 października zorganizował protesty w całej Polsce, a na 19 listopada planuje Ogólnopolską Manifestację Pracowników Oświaty.
W najbliższy piątek do Białegostoku przyjedzie prezes ZNP Sławomir Broniarz, który weźmie udział w debacie nt. reformy edukacji zorganizowanej przez Białostocki Klub Obywatelski. Oprócz niego do rozmowy zaproszona została także Anna Kiening – psycholog dziecięcy z Uniwersytetu w Białymstoku oraz przedstawiciele białostockiej rady miejskiej.
- Sytuacja w sprawie reformy edukacji zmienia się nieustannie, nauczyciele, dyrektorzy, rodzice i uczniowie wciąż nie wiedzą, czy wejdzie ona w życie, od kiedy, co konkretnie zmieni się w systemie edukacji, w jakich szkołach będą uczyć się uczniowie za rok czy za dwa lata. Budzi to duże zaniepokojenie wśród wszystkich zainteresowanych – mówi Anna Mierzyńska z Białostockiego Klubu Obywatelskiego.
Początek debaty o piątek o godz. 17.00 w Spodkach (ul. Rocha 14). Wstęp wolny.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl