Przedsiębiorcy muszą iść z duchem czasu. To, czym motywują starszych podwładnych, może być bowiem kompletnie nieskuteczne w przypadku młodych osób. Okazuje się, że ci drudzy to często potencjalni liderzy i managerowie, dlatego warto ich bliżej obserwować. Młode pokolenie charakteryzuje też duża mobilność, więc pracodawca powinien wcześniej zadbać o ich zatrzymanie w firmie.
Do pokolenia Y zalicza się osoby w wieku od 19 do 26 lat. W większości mają wyższe wykształcenie i są bardzo dobrze przygotowani teoretycznie. Są też ambitni, kreatywni i pomysłowi. Wielu jeszcze podczas studiów odbywa różnego rodzaju szkolenia i praktyki. Atutem tych osób jest fakt, że chcą, a nie muszą, pracować (nawet jeszcze w trakcie nauki). Jak wynika z badania Motywacje Młodych 2015, zaledwie 1,5% tego pokolenia postrzega pracę jako obowiązek, zaś aż 90% badanych twierdzi, że wiąże się ona z ich rozwojem. Okazuje się jednak, że oprócz wielu zalet młodzi pracownicy mają także wady – wysoką samoocenę, są wielokrotnie zbyt pewni siebie, często są leniwi, niecierpliwi i nielojalni.
Młodych pracowników motywuje przede wszystkim możliwość rozwoju i zdobywania nowych doświadczeń oraz umiejętności. Chętnie uczestniczą w dodatkowych szkoleniach, kursach i warsztatach podnoszących kwalifikacje. Duże znaczenie ma też dla nich możliwość awansu – jeśli nie będą mieli możliwości zdobywania kolejnych szczebli kariery, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaczną szukać czegoś nowego.
Pokolenie Y jest też zainteresowane mało monotonną pracą, chętnie podejmują nowe, różnorodne zadania, dzięki którym się nie nudzą. Badania wskazują, że dobrze radzą też sobie z kilkoma zadaniami jednocześnie, więc pracodawcy powinni mieć to na uwadze. Motywacja spada u nich w momencie, gdy są zbytnio kontrolowani przez pracodawcę – postrzegają to jako brak zaufania. Młodzi cenią też atmosferę w firmie i zadbane, nowoczesne miejsce pracy, które jest wyposażone w odpowiednie sprzęty.
justyna.f@bialystokonline.pl
