- Po roku pracy ukończyłem film pt. "Park Centralny". Ustaliłem, że najstarszy białostocki cmentarz żydowski z 1750 roku, tzw. "rabinacki", na terenie którego znajduje się dziś Park Centralny nadal istnieje, ale jest przysypany piaskiem i gruzem! - mówi Tomasz Wiśniewski.
W latach 1952-1954 głównym architektem Białegostoku był inżynier, uznany architekt Michał Bałasz. To on przed ponad 60 laty zdecydował o zasypaniu cmentarza. Dokonał tego przy cichej akceptacji ówczesnych komunistycznych władz.
Bałasz wspomina, że po wojnie cmentarz był rozkradany i dewastowany, był miejscem na które wysypywano bezkarnie śmiecie, na którym piło się alkohol. Trzeba to było jakoś powstrzymać. Podjął więc decyzję o zasypaniu cmentarza, bo to był jedyny dla niego ratunek. Teraz uważa, że przyszedł czas, by go odkopać. Jego zdaniem, pod ziemią znajduje się około 1000 macew.
Pokaz filmu o godz. 18. W planach też dyskusja, którą poprowadzi Dariusz Szada-Borzyszkowski. Wezmą w niej udział m.in. Zbigniew Siwiński, prezes Towarzystwa Przyjaciół Kultury Żydowskiej, uznany architekt Michał Bałasz, znany artysta rzeźbiarz Jerzy Grygorczuk, Antoni Oleksicki, wieloletni Wojewódzki Konserwator Zabytków w Białymstoku oraz Tomasz Wiśniewski, reżyser filmu. Wstęp wolny.
Organizatorzy wydarzenia to: Towarzystwo Przyjaciół Kultury Żydowskiej i Zmiana Klimatu.
anna.d@bialystokonline.pl