Ciężko pracujemy, ale pieniędzy nam nie starcza
Jak wynika z różnych raportów i danych, Polacy to jeden z najbardziej pracowitych narodów. Tak też nas często postrzegają za granicą. Niestety okazuje się, że nie idzie to w parze z brakiem długów.
W ubiegłym roku 15,3 mln Polaków miało kredyt. Średnie zadłużenie to 38 tys. zł na osobę. Jak podaje InfoKredyt, łącznie jesteśmy zadłużeni na ponad 576 mld zł. Analiza ERIF - Biura Informacji Gospodarczej pokazuje, że w I kwartale 2017 r. kwota niespłaconych w terminie zobowiązań sięgała 23,6 mld zł.
Okazuje się, że problemy z płaceniem w terminie częściej mają panowie (65%) niż panie (35%).
- Gdy ostatni tydzień miesiąca jest ekonomicznie "dłuższy od innych", czas przyjrzeć się sposobom gospodarowania domowym budżetem. Każdy budżet można bowiem zoptymalizować. Często ludziom wydaje się, że nie muszą sprawdzać cen produktów podczas zakupów, a jeszcze częściej nie wiedzą, gdzie nagle podziały się ich zarobki. Jeśli stwierdzimy że żyjemy ponad stan, ale nie wiemy, jak zacząć panować nad swoimi wydatkami, to warto sprawdzić pewne symptomy zadłużeniowe i zyskać czas na reakcję – mówi Paweł Weber, współzałożyciel platformy finansowej Akredo.
Obecnie wiele osób popada w zakupoholizm. Niektórzy wizytę w galerii handlowej traktują jako chwilę relaksu po pracy. Coraz modniejsze jest też kupowanie w internecie. Specjaliści apelują o rozwagę, bowiem często się zapominamy i wydajemy wówczas znacznie więcej niż planowaliśmy, "bo przecież wystarczyło tylko kliknąć".
Nie analizujemy swoich wydatków
Problemem jest też nieznajomość cen różnych produktów i brak listy, gdy wchodzimy do sklepu. Kupujemy więc wszystko co popadnie i dajemy się nabierać na różne marketingowe chwyty.
Wielu Polaków wpada też w pułapkę kredytową. Zakłada, że bez problemu odda pieniądze, a gdy nie ma na spłatę - bierze kolejną pożyczkę. W ten sposób dług stale rośnie. Problemem jest także, że nie czytamy umów kredytowych i wielokrotnie podpisujemy "co popadnie".
- Wyjście z pętli zadłużenia jest możliwe. Wymaga tylko dobrego planu, dyscypliny i organizacji. Warto, gdyż spłacenie długów i mądre zarządzanie zasobami to prosta droga do niezależności i wolności finansowej – mówi Weber. - Bardzo podatną grupą, która często wpada w spiralę zadłużenia, są ludzie młodzi. Widząc i doświadczając tego, jak żyją rówieśnicy z krajów Europy Zachodniej, chcą żyć na podobnym poziomie. Mają wysoki próg konsumpcjonizmu, a dzięki social mediom dysponują globalnym zasięgiem inspiracji - dodaje.
Jak wyjść z długów? Eksperci radzą, by przede wszystkim podsumować wszystkie zobowiązania. Należy też policzyć minimalne koszty swojego życia i zacząć racjonalnie planować swoje wydatki.
justyna.f@bialystokonline.pl