Zbliżają się święta Bożego Narodzenia, co tradycyjnie oznacza, że wiele osób zastanawia się nad wyborem choinki. Drzewko prawdziwe czy sztuczne? Niezdecydowanym podpowiadamy oraz sprawdzamy plusy i minusy związane z wymienionymi wyżej opcjami.
Choinki naturalne pochodzą ze specjalnie zakładanych plantacji, na przykład pod liniami energetycznymi, gdzie normalny, wysoki las i tak nie może rosnąć. Poza tym drzewka podczas kilkuletniego intensywnego wzrostu wiążą w swoim drewnie znaczne ilości dwutlenku węgla.
Na dodatek korzenie pozostałe po wycięciu pozostają w glebie, powodując jej wzbogacenie w próchnicę, zaś samo drzewko w krótkim czasie po wyniesieniu z domu ulega naturalnemu rozkładowi. Może też być wykorzystane jako opał lub - po rozdrobnieniu - jako nawóz. Jednak - dla zrównoważonego rozwoju hodowli - każda ścięta choinka musi być zastąpiona czasem nawet 10 nowymi drzewkami.
Natomiast sztuczne choinki wykonywane są w większości z PCV lub Polietylenu. Pochodzą one przede wszystkim z Chin, skąd kontenerowcami transportowane są na cały świat. Teoretycznie sztuczne drzewko po świętach możemy poddać recyklingowi, jednak ze względu na połączenie plastiku i metalu, nie zawsze jest to możliwe. Z drugiej strony - sztuczna choinka nie musi być całkowicie nieprzyjazna dla środowiska. Warunkiem jest jednak używanie jej przez co najmniej 20 lat.
A na koniec odrobina historii. Choinka w obecnej formie przywędrowała do Polski (a właściwie do Wielkopolski) z Niemiec dopiero z końcem XVIII w. Z czasem pojawiły się nasze narodowe wzorce, według których drzewko należy wnosić do domu w dniu wspomnienia pierwszych ludzi - Adama i Ewy. Ponadto nie powinno na nim zabraknąć jabłek, bo właśnie te owoce były na biblijnym rajskim drzewie.
Więcej: Życie choinek przed świętami i po nich
dorota.marianska@bialystokonline.pl